Ledwo w ostatnim podsumowaniu w tym sezonie zdążyłyśmy się prawie rozpłakać nad faktem, że nie zobaczymy już więcej w tym roku słodko-fociowego oblicza Alguersuariego, a już znalazłyśmy ukojenie. Jaime przyszedł, zdjął koszulkę, popatrzył nam głęboko w oczy i powiedział: odwagi! Mniej więcej.
Jaime na basenie z zaskakująco płytką wodą i po raz kolejny w objęciach bliżej niezidentyfikowanego opalonego mężczyzny w średnim wieku, objawił się oczywiście na swoim Twitterze. Chudziutki trochę, nieprawdaż?
I chyba zbyt pochopnie ogłosiłyśmy lament, bo przecież wakacje od formuły mogą tylko korzystnie wpłynąć na autofotograficzne zamiłowania kierowcy. Jaime, prosimy, uratuj ruby blue od bezrobocia.