Znacie taki program jak "Turbokozak"? To propozycja Canal+, w której sprawdzane są umiejętności piłkarzy z naszej Ekstraklasy. Taki piłkarz staje przed szeregiem zadań, za każde dostaje odpowiednią liczbę punktów, później są one sumowane i na koniec sezonu poznajemy zwycięzcę.
Tym razem test na turbokozaka zatoczył szersze kręgi i do zabawy zaproszono Wojtka Szczęsnego. Smaczku jego występowi dodaje to, że bramkarzem w programie jest jego brat - Jan.
Wojtek podszedł do udziału w programie na luzie, ale na wszelki wypadek znalazł też już dla siebie usprawiedliwienie.
youtube.comWojtek, Ty tu nie szukaj tanich wymówek. Zapytaj Marcina. On Ci opowie o prawdziwych problemach ze sprzętem.
Wojtek (w zwykłych butach) zatarł ostatecznie ręce i postanowił włączyć tryb robota. Jego brat zaś przypomniał, że takie zawody ostatni raz urządzili sobie w 2006 roku. Oto brat Wojtka:
youtube.comJanek, nie marszcz tak brwi, nas nie oszukasz, wiemy, co chcesz powiedzieć:
Wojtek tymczasem (w zwykłych butach, podkreślmy to) ze zmiennym szczęściem przechodził przez kolejne rundy zabawy. Gdy przyszło mu strzelać rzut karny z zasłoniętymi oczami, na arenę zmagań wkroczył on - właściciel najpiękniejszego uśmiechu polskiej reprezentacji piłkarskiej . Wkroczył na razie tylko w komentarzu Wojtka. Ale za to w jakim komentarzu:
youtube.comWojtek, no wiesz, o co Ty naszego Grześka posądzasz? Może używa trochę za dużo żelu do włosów, ale przecież to jeszcze nie powód, żeby zarzucać mu takie brzydkie psoty! Patrzcie, jaki nasz Grzesiek niewinny jest:
I wspaniałomyślny! Mimo że Wojtek trafił z rzutu wolnego wprost w bramkarza, Grzesiek docenił próbę:
youtube.comA potem służył jeszcze swoim telefonem, by nagrać popisy Wojtka z innej perspektywy niż kamery Canal+:
youtube.comWojtek i Janek tymczasem trochę się przekomarzali. Janek pokazywał Wojtkowi, jak się kopie, mówiąc przy tym, że to jest proste, jak robienie dzieci, na co Wojtek ripostował, wypominając bratu, że ma 27 lat i jest starym kawalerem. Ale, tu news: Janek odparł, że tylko do czerwca.
Czyli starszy brat też zajęty.
W razie czego Wojtek, jakby Ci z Mariną nie wyszło czy coś, to my możemy z Tobą na to wesele Janka pójść. Wiesz, tak po przyjacielsku. Mamy kilka prawie zupełnie nowych sukienek w szafie. Lubimy żurek, barszczyk, a nawet flaki. Regularnie oglądamy "Taniec z gwiazdami". Damy radę. Pamiętaj, jakby co.
Jak ostatecznie poszło Wojtkowi w "Turbokozaku"? - zapytacie. A, tego Wam nie powiemy. Zdradzimy tylko tyle, że Janek zaproponował mu na koniec treningi. Przypomnijmy jednak, bo mogło Wam umknąć: Wojtek miał zwykłe buty. Jakby miał piłkarskie, byłoby tak:
A teraz już się zamykamy i zostawiamy Was z odcinkiem "Turbokozaka" z udziałem Wojtka Szczęsnego:
Komentarze (0)
Musicie, po prostu musicie zobaczyć, jak Wojtek Szczęsny strzela gole i przekomarza się ze swoim bratem
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!