To był doskonały konkurs dla polskich fanów skoków narciarskich. Kamil Stoch po zwycięstwie w Turnieju Czterech Skoczni nadal zwycięża, a jego koledzy dzielnie dotrzymują mu kroku. Trzeci był Piotr Żyła, piąty Andrzej Stękała, siódmy Dawid Kubacki, a jedenasty Jakub Wolny.
Tylko Stoch i Żyła dołożyli do klasyfikacji Pucharu Narodów 160 punktów. Dobre skoki w Titisee-Neustadt pozwoliły naszej kadrze umocnić się na prowadzeniu w tej klasyfikacji. Aż 142 punkty tracą do Polaków Norwedzy. Tutaj cenne 82 punkty za drugie miejsce zdobył Halvor Egner Granerud.
Na najniższym stopniu podium z dużą przewagą nad Austriakami znajdują się Niemcy. Najlepszym skoczkiem z kraju naszych zachodnich sąsiadów w dzisiejszym konkursie był Markus Eisenbichler, który zajął czwartą pozycję. Przeciętnie spisali się za to Austriacy, którzy nie odrabiali w sobotę strat. Zaledwie dziewiąty był Stefan Kraft.
Dalsze miejsca okupują Słoweńcy i Japończycy. Co ciekawe, tylko dwóch Słoweńców mogliśmy podziwiać w finale konkursu. Tę dwójkę i kolejne zespoły dzieli przepaść. Rosjanie tracą już ponad 700 punktów do kolejnego zespołu. Nic dziwnego, bowiem żaden z ich reprezentantów nie zdobył dzisiaj punktów, w przeciwieństwie do Kanadyjczyków, Estończyków czy Finów, którzy, tak czy owak, nie mogą być zadowoleni z odległego dziewiątego miejsca w klasyfikacji. Krajowi, w którym urodzili się tacy zawodnicy jak Janne Ahonen czy Matti Nykänen taka pozycja po prostu nie przystoi.
Komentarze (12)
Klasyfikacja generalna Pucharu Narodów. Polska ucieka po niesamowitym konkursie
Gazeta pl jest już ostatnim dziennikiem jaki czytam. Ale czytam z coraz większym niesmakiem.