W zawodach Letniego Pucharu Kontynentalnego w Kranju ponownie najlepszym z biało-czerwonych okazał się Maciej Kot, który tym razem zajął piąte miejsce. Polak mógł mówić o małych pechu w pierwszej serii, bo miał zdecydowanie najsłabsze warunki z czołówki. Kot poleciał jednak 101,5 metra i zajmował siódme miejsce. W finale oddał jednak skok na 106 metrów i pokazał, że jego dyspozycja idzie w dobrą stronę, a skoczek oddaje dobre technicznie próby. Widać również, że uporał się z problemem przekrzywiania w powietrzu, który w poprzednim sezonie zimowym zabierał mu sporo metrów.
Najlepszy w zawodach okazał się Rosjanin Jewgienij Klimow, który w finale poszybował aż 116 metrów, a kibice łapali się za głowę po tym skoku, bo HS skoczni to 109 metrów. Drugie miejsce zajął Timi Zajc ze Słowenii, a trzeci był Tilen Bartol, ale jury ostatecznie go zdyskwalifikowało i na podium wskoczył Pius Paschke. Zawody ponownie były bardzo dobrze obsadzone, a największą gwiazdą był oczywiście Peter Prevc, który tym razem zajął 7. miejsce.
Polacy dobrze zaprezentowali się szczególnie w drugiej serii, bo duży awans zaliczył Aleksander Zniszczoł, który po dalekim skoku na 110,5 metra przesunął się z 19. na 10. miejsce. Dobry występ zaliczył też Klemens Murańka, który oddał skok na 106,5 metra i awansował z 22. miejsca na 14. pozycję. Nieco słabiej wypadł Andrzej Stękała, który w pierwszej serii skoczył 104, a w drugiej 105 metrów. Ostatecznie był 15.
Najsłabiej wypadł niestety Tomasz Pilch, który przy skoku na 100,5 metra trafił na bardzo dobre warunki i system odjął mu aż 18,6 pkt, przez co nasz zawodnik zakończył rywalizację na 42. miejscu. Przy takich podmuchach należało po prostu skoczyć kilka metrów dalej.
Pierwsze zawody Letniego Grand Prix odbędą się w dniach 19-21 lipca w Wiśle.