Siatkarska reprezentacja Polski w ćwierćfinale mistrzostw Europy po ciężkim boju pokonała Serbię 3:1. Szczególnie emocjonujący był trzeci set, w którym nasi zawodnicy do zwycięstwa potrzebowali aż 36 punktów. Jednym z najbardziej wyróżniających się siatkarzy na parkiecie był Aleksander Śliwka. 28-latek od dłuższego czasu jest związany z Jagodą Gruszczyńską, która wspiera go na trybunach lub przed telewizorem.
Partnerka Aleksandra Śliwki także jest związana z siatkówką, jednak nie tą tradycyjną, a plażową. W 2013 roku Gruszczyńska została młodzieżową mistrzynią świata juniorek. Kilka dni temu zawodniczka w mediach społecznościowych poinformowała, że razem z Aleksandrą Wachowicz zakwalifikowała się na mistrzostwa świata siatkówki plażowej w Meksyku, które odbędą się na początku października.
Śliwka i Gruszczyńska tworzą związek już od ośmiu lat. Dwa lata temu popularny siatkarz przyznał, że początki tej relacji nie należały do najłatwiejszych. - Zawsze imponowała mi jej gra. Oczywiście podobała mi się także jej uroda. Jednak z powodu mojej nieśmiałości nie byłem w stanie do niej zagadać - zdradził zawodnik w programie "Dzień Dobry TVN".
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl
Wersję przedstawioną przez Aleksandra Śliwkę potwierdziła również jego partnerka, która dodała, że podczas studniówki siatkarz nawet nie chciał z nią zatańczyć. Mimo to Jagoda Gruszczyńska wytrwale czekała, aż ich relacje się pogłębią. - Na studniówce, na której byliśmy razem, Olek odmówił mi tańca. I chyba dlatego dalej próbowałam i próbowałam. Bardzo mi zależało i w końcu się udało - przyznała kobieta.
We wspomnianym programie "Dzień Dobry TVN" Gruszczyńska odniosła się również do zabawnego, owocowego zestawienia imion i nazwisk jej oraz przyjmującego reprezentacji Polski (Jagoda, Śliwka, Gruszczyńska - przyp. red.). - Taka sałatka owocowa... Jeszcze kiedyś naszej córce damy na imię "Malina" - żartowała siatkarka plażowa.
Już dziś reprezentacja Polski siatkarzy powalczy o finał mistrzostw Europy. Rywalem zawodników Nikoli Grbicia będzie Słowenia. Mecz zaplanowano na godz. 18:00. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo na Sport.pl oraz w naszej aplikacji mobilnej.
Komentarze (5)
Śliwka demoluje rywali na boisku, a do swojej partnerki bał się zagadać. "Nie byłem w stanie"