Reprezentacja Polski w siatkówce dobrze radziła sobie do tej pory w tegorocznej Lidze Narodów. Z sześciu rozegranych meczów wygrała aż pięć. Ostatnie zwycięstwa odniosła jednak po bardzo ciężkich bojach. Najpierw pokonała 3:2 Niemców, a następnie takim samym wynikiem Holandię. Kolejnym rywalem Polaków były Stany Zjednoczone i tym razem spotkanie nie zakończyło się po ich myśli.
Drużyna Nikoli Grbicia nie zaprezentowała się najlepiej i doznała dotkliwej porażki 0:3. Reprezentacja Polski prowadziła wyrównaną walkę w pierwszym secie i przegrała go 22:25. W dwóch następnych spisała się już gorzej, a Amerykanie zwyciężyli je kolejno do 18 i 19. Z tego powodu Polacy spadli na siódme miejsce w tabeli Ligi Narodów. Na temat przegranej wypowiedział się Bartosz Kurek. Kapitan reprezentacji Polski wprost stwierdził, że jest zaniepokojony grą zespołu.
- Nie dorównaliśmy rywalowi chyba w żadnym elemencie. Widać było, że na tym etapie są drużyną lepszą, grają lepiej. Musimy się z tym pogodzić i ciężko pracować, żeby doskoczyć do tego poziomu. Jako kapitan, zawodnik, kibic reprezentacji Polski nie jestem spokojny, nie jestem zadowolony, ale nie ma co rozdzierać szat. To w tym momencie nikomu nie przyniesie żadnej korzyści. Pracujemy ciężko, mam nadzieję, że odnajdziemy swój rytm - powiedział w pomeczowym wywiadzie z TVP Sport.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Polacy szybko staną przed szansą na rehabilitację po wpadce ze Stanami Zjednoczonymi. Już w niedzielę zagrają z Włochami, z którymi przegrali w finale ubiegłorocznych mistrzostw świata. Spotkanie zaplanowane jest na godzinę 12:30.