Bartosz Kurek zaprezentował się ze świetnej strony w pierwszym meczu finałowym V-League, czyli siatkarskiej ligi Japonii. Drużyna Polaka, Wolfdogs Nagoya, wygrała fazę zasadniczą tamtejszych rozgrywek i zapewniła sobie udział w finale. W nim zmierzyła się z zespołem Suntory Sunbirds, który musiał jeszcze po drodze walczyć w półfinale z Panasonic Panthers (drużyną Michała Kubiaka).
Sunbirds, obrońcy tytułu, w piątek okazali się lepsi od Panthers. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebnych było jednak aż pięć partii i złoty set. Do sobotniego finału drużyna przystąpiła zatem mocno zmęczona. Widać to było na parkiecie.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Drużyna Wolfdogs Nagoya wygrała bez większych problemów. Nerwowo było tylko w drugim secie, który zakończył się wynikiem 28:26. Bartosz Kurek i jego koledzy wygrali 3:0 i zrobili wielki krok do wywalczenia upragnionego tytułu. Polak był jednym z najlepszych zawodników meczu. Skutecznie skończył 19 na 28 ataków. Dało mu to skuteczność na poziomie 68 proc. Popisał się także asem serwisowym.
Bartosza Kurka i jego kolegów od tytułu mistrzowskiego dzieli już tylko jedno zwycięstwo. Rewanż pomiędzy siatkarzami Wolfdogs Nagoya z Suntory Sunbirds odbędzie się 17 kwietnia. W razie zwycięstwa Sunbirds, o tytule zadecyduje złoty set.
Wolfdogs Nagoja – Suntory Sunbirds 3:0 (25:19, 28:26, 25:21)