• Link został skopiowany

Mistrz Polski ma kłopoty. Jednoznaczna deklaracja trenera

Jakub Seweryn
- Klub przez cały czas walczy o to, by utrzymać ten zespół, robi wszystko, co może. Niezależnie od tego, co się dzieje w klubowych gabinetach, na boisku dalej będziemy dawać z siebie sto procent. Poprzez boisko i dobre wyniki chcemy pomóc klubowi tak, jak tylko możemy - mówił Sport.pl Talant Dujszebajew, trener Industrii Kielce, która wciąż nie znalazła nowego sponsora tytularnego. Po wtorkowym spotkaniu z władzami klubu doświadczony szkoleniowiec wypowiadał się w sposób bardzo stonowany i wyważony.
Kielce, 03.11.2022. Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych: Łomża Industria Kielce - Pick Szeged 37:30. Tałant Dujszebajew
Fot. Wojciech Habdas / Agencja Wyborcza.pl

We wtorek minął termin, który dały sobie władze Industrii Kielce oraz drużyna mistrzów Polski na rozwiązanie sytuacji ze sponsorem tytularnym, którym do niedawna był koncern Van Pur, właściciel marki piwa Łomża. I choć nowych sponsorów kielecki klub jeszcze nie ma, to po spotkaniu z zespołem opublikował oświadczenie, w którym zadeklarował chęć zakończenia obecnego sezonu w najsilniejszym składzie, podczas gdy decyzje ws. planu na kolejne rozgrywki zostały odłożone za obopólną zgodą do końca marca. Więcej na ten temat pisaliśmy na Sport.pl TUTAJ >>.

Zobacz wideo PZPN poszedł na całość. "Wybór z najwyższej półki"

"Wszyscy chcemy dalej grać w tym klubie". Dujszebajew jednoznacznie o Industrii Kielce

Po zakończeniu spotkania z zespołem zarząd Industrii Kielce długo rozmawiał jeszcze z trenerem drużyny - Talantem Dujszebajewem.

- Trudno mi powiedzieć, czy po tym spotkaniu jestem optymistą, czy pesymistą. Jesteśmy profesjonalistami, zawsze chcemy walczyć do końca, ale mówimy o rzeczach, które są od nas, czyli od zawodników i trenerów, niezależne. Wszyscy chcemy być i grać dalej w tym klubie, ale czas pokaże, czy to będzie możliwe - mówił po spotkaniu Dujszebajew w rozmowie ze Sport.pl.

Trener Industrii Kielce tym razem w swoich wypowiedziach na temat przyszłości klubu był niezwykle ostrożny i wyważony. - Klub przez cały czas walczy o to, by utrzymać ten zespół, robi wszystko, co może. Niezależnie od tego, co się dzieje w klubowych gabinetach, na boisku dalej będziemy dawać z siebie sto procent. Poprzez boisko i dobre wyniki chcemy pomóc klubowi tak, jak tylko możemy. Już w piątek mamy mecz ligowy, potem w czwartek czeka nas niezwykle ważne i trudne spotkanie wyjazdowe w Kilonii. Będzie ciężko, ale zrobimy wszystko, by wrócić z punktami do Kielc - zapowiedział 54-letni szkoleniowiec.  

- Sytuacja klubu nie zmienia naszych celów na ten sezon. My jako drużyna mamy swoją pracę do wykonania w tym sezonie. Będziemy walczyć na wszystkich trzech frontach. W każdym meczu będziemy dawać z siebie wszystko, bo chcemy być mistrzem Polski, zdobyć Puchar Polski i awansować do Final Four Ligi Mistrzów - dodał Dujszebajew.

W niedzielę zakończyły się mistrzostwa świata w piłce ręcznej, rozgrywane w Polsce i Szwecji. Tytuł mistrzowski obroniła Dania, srebro przypadło Francji, a brąz Hiszpanii. Industria Kielce była najliczniej reprezentowanym klubem podczas tego turnieju, w którym udział wzięło aż trzynastu graczy żółto-biało-niebieskich. Trzech (Nedim Remili, Dylan Nahi i Nicolas Tournat) cieszyło się ze srebrnego, a trzech innych (Alex i Daniel Dujszebajewowie oraz Miguel Sanchez-Migallon) z brązowego medalu.

- Jestem niezwykle dumny z naszych zawodników, bo nie tylko mieliśmy ich na turnieju najwięcej ze wszystkich klubów, ale też odgrywali oni główne role w swoich reprezentacjach. Jestem z tego powodu bardzo zadowolony - nie ukrywał Talant Dujszebajew. - Wierzę, że to przełoży się również na naszą grę wiosną, bo kiedy zawodnicy wracają do klubu pozytywnie naładowani, to łatwiej jest z nimi pracować.

Do zbyt udanego tego turnieju nie zaliczą za to Polacy, w tym zawodnicy Industrii - Arkadiusz Moryto, Szymon Sićko, Michał Olejniczak, Mateusz Kornecki i Tomasz Gębala. Choć część z nich indywidualnie spisała się naprawdę nieźle, to jednak 15. miejsce całej drużyny zostało przyjęte z rozczarowaniem.

- Myślę, że czasami trzeba nauczyć się doceniać to, co jest - bronił polskich szczypiornistów Dujszebajew.  - Ale od tego, by oceniać grę reprezentacji Polski, nie jestem ja, lecz Związek Piłki Ręcznej w Polsce. To on musi przeanalizować, czy to wszystko idzie w dobrym kierunku - zaznaczył. 

Industria Kielce po 13 kolejkach PGNiG Superligi zajmuje drugie miejsce z trzypunktową stratą do Orlen Wisły Płock, z którą tuż przed mistrzostwami przegrała w Płocku 27:29. W Lidze Mistrzów z kolei kielczanie także są drudzy z 18 punktami, a do prowadzącej FC Barcelony tracą zaledwie jeden punkt i są praktycznie pewni bezpośredniego awansu do ćwierćfinału rozgrywek. 

Więcej o: