Do siódemki gwiazd organizatorzy imprezy wybrali bramkarza Industrii Kielce: Niemca Andreasa Wolffa, środkowego rozgrywającego, Francuza Nedima Remiliego oraz prawego rozgrywającego, Hiszpana Alexa Dujszebajewa. Tylko ten pierwszy mógł po turnieju wyjechać rozczarowany, bo jego zespół nie zdobył medalu i turniej zakończył na piątym miejscu. Wolff bronił w turnieju bardzo dobrze, bo miał 37 proc. skuteczność (112 obron na 305 rzutów) i w klasyfikacji najlepszych bramkarzy zajął trzecie miejsce (wraz z Polakiem Mateuszem Korneckim i Norwegiem Torbjornem Bergerudem). Wolff trzy razy był wybierany najlepszym zawodnikiem meczu.
Bardzo dobry turniej miał też Remili, który z reprezentacją Francji zdobył srebrny medal, przegrywając tylko finał MŚ z Danią 29:34. Rozgrywający Industrii Kielce częściej grał na środku rozegrania, niż na swojej optymalnej pozycji, prawym rozegraniu. Był bardzo poważną postacią ofensywy i defensywy mistrzów olimpijskich. W dziewięciu meczach zdobył 35 bramek (na 56 rzutów) i miał 63 proc. skuteczność. Oprócz tego miał 40 asyst, osiem przechwytów i trzy bloki. Dwa razy wybierany był MVP spotkania.
Trzecim wyróżnionym kielczaninem był Alex Dujszebajew, który z Hiszpanią sięgnął brązowy medal. 30-letni zawodnik, lider ofensywy Hiszpanów, w dziewięciu meczach zdobył 44 gole (na 65 prób) i zajął szóste miejsce wśród najskuteczniejszych w turnieju. Oprócz tego miał 37 asyst.
Najlepszym zawodnikiem turnieju został wybrany mistrz świata, Duńczyk Mathias Gidsel, który był też królem strzelców imprezy (60 bramek). To właśnie on był również uznany MVP turnieju olimpijskiego w Tokio i jako jedyny z obecnych wyróżnionych zawodników, był w All-Star na ubiegłorocznych mistrzostwach Europy.
W All-Star był tylko jeden mistrz świata (Simon Pytlick), dwóch Francuzów, dwóch Hiszpanów, Szwed oraz Niemiec.