Kolejny walkower w grupie Łomży Vive. Polski klub może mieć dużo trudniej w LM

Europejska Federacja Piłki Ręcznej przyznała już siódmy walkower w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Dla Łomży Vive Kielce oznacza on, że by zająć pierwsze miejsce mistrzowie Polski w czwartek muszą pokonać wicemistrzów Niemiec - Flensburg.

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu Europejska Federacja Piłki Ręcznej przyznała sześć walkowerów za nierozegrane z powodu pandemii mecze w Lidze Mistrzów. "Winna" jest ta strona, z której powodu spotkanie nie mogło zostać rozegrane. Walkower w tym wypadku oznacza dwa punkty i wynik 10:0 dla klubu, który nie zawinił. W jednym przypadku, gdy wina było obustronna, orzeczono remis 5:5.

Zobacz wideo "Mało osób w nas wierzyło przed mistrzostwami. Nie tylko w telewizjach, ale ogólnie"

Flensburg z walkowerem

W niedzielę EHF poinformowała o kolejnym walkowerze. Tego dnia miał bowiem odbyć się pojedynek MOL-Pick Szeged - Flensburg, czyli w grupie A, w której występuje najlepsza polska drużyna piłki ręcznej -  Łomża Vive Kielce. Spotkanie zostało jednak odwołane, bo w zespole z Segedyna jeden z członków sztabu szkoleniowego miał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Europejska Federacja Piłki Ręcznej zdecydowała, że przyzna walkower niemieckiej drużynie 10:0.

Co na to węgierski klub? - Nasza drużyna była gotowa do organizacji i rozegrania meczu. Nasz klub nie chce składać kolejnych oświadczeń dotyczących wydarzeń - napisał w komunikacie.

Kluby występujące w Lidze Mistrzów są rozczarowane i protestują przeciwko takim decyzjom, ale federacja broni swoich decyzji i przypomina, że zapowiadała już takie rozstrzygnięcia kilka tygodni temu. Nie ma bowiem terminów na rozegranie zaległych spotkań, bo faza grupowa musi zakończyć się 4 marca.

Właśnie w czwartek (godz. 18.45, transmisja w Eurosporcie 2) Łomża Vive Kielce w ostatnim meczu fazy grupowej podejmie Flensburg. Walkower dla Niemców w meczu z MOL-Pick Szeged oznacza, że wraz z kielecką siódemką prowadzą w grupie z dziewiętnastoma punktami. By zająć pierwsze miejsce w grupie, Łomża Vive musi w czwartek wygrać. Każdy inny wynik sprawia, że to Flensburg zajmie pierwsze miejsce, bo w pierwszym starciu tych drużyn wygrał u siebie po pasjonującym pojedynku 31:30 (14:14).

Łomża Vive może spaść na trzecie miejsce

Mało tego, porażka drużyny Talanta Dujszebajewa z Flensburgiem może sprawić, że spadnie dopiero na trzecie miejsce w tabeli. Stanie się tak, jeśli PSG, który ma obecnie piętnaście punktów, wygra dwa ostatnie mecze: we wtorek na wyjeździe z Elverum Handball oraz w czwartek u siebie z MOL-Pick Szeged.

Zwycięstwo w grupie lub zajęcie drugiej pozycji ma bardzo duże znaczenie. Wygranie grupy to bowiem w 1/8 finału walka z chorwackim PPD Zagrzeb, który w grupie B ma komplet trzynastu porażek na koncie i jest zdecydowanie najsłabszą drużyną rozgrywek. Natomiast drugie miejsce sprawi, że kielczanie trafią na słoweńskie Celje Pivovarna Lasko (sześć punktów w dwunastu meczach) i też będą zdecydowanym faworytem.

Gorzej będzie, jeśli mistrzowie Polski zajmą trzecie miejsce i o ćwierćfinał Ligi Mistrzów zmierzą się wtedy na 99.9 proc. z szóstą ekipą grupy B, wicemistrzem Francji - Nantes (tylko matematyczne szanse na spadek na tę pozycję ma bowiem obrońca trofeum - THW Kiel). O sile tej drużyny wystarczy jej ostatni wynik i remis u siebie THW Kiel 24:24.

Mecze Ligi Mistrzów w tym tygodniu:

Elverum Handball - PSG - wtorek, godz. 18.45,

THW Kiel - Celje Pivovarna Lasko - wtorek, godz. 20.45,

FC Barcelona - Motor Zaporoże i Telekom Veszprem - Nantes - oba mecze, środa, godz. 18.45,

THW Kiel - PPD Zagrzeb - czwartek, godz. 17,

Aalborg Handball - Celje Pivovarna Lasko, Vardar Skopje - Mieszkow Brześć i Łomża Vive Kielce - Flensburg - wszystkie mecze, czwartek, godz. 18.45,

Elverum Handball - FC Porto i PSG - MOL-Pick Szeged (transmisja w Eurosporcie 2) - oba mecze czwartek, godz. 20.45.

Więcej o: