• Link został skopiowany

Reprezentacja Polski poznała rywalki na MŚ! Wielkie wyzwanie

Poznaliśmy grupowe rywalki reprezentacji Polski w piłce ręcznej kobiet na mistrzostwach świata 2025! Tegoroczny czempionat odbędzie się w listopadzie i grudniu w Niemczech oraz Holandii. Nasza kadra zmagania rozpocznie oczywiście od pierwszej fazy grupowej, w której czekają między innymi obrończynie tytułu sprzed dwóch lat.
Polska - Macedonia
fot. Screen: https://www.youtube.com/watch?v=9Z71oWZ5emo

Polki na mistrzostwa świata zakwalifikowały się w kwietniu, gdy w dwumeczu ograły Macedonię Północną (22:18 i 23:21). Uspokoiły tym samym kibiców po trzech porażkach w marcowym Golden Cup w Holandii, choć trzeba zauważyć, że grały tam z samymi potęgami: Danią (17:29), Norwegią (28:32) oraz holenderskimi gospodyniami (22:26). Mogły tym samym zacząć wyczekiwanie na losowanie grupowych rywalek.

Zobacz wideo Jakub Kosecki wspomina mecze Legii z Polonią Warszawa. "Zakończyłem mu wtedy karierę"

Polki poznały swój los! Na drodze m.in. wicemistrzynie świata

Jego dzień nadszedł w czwartek 22 maja. Nasza kadra trafiła do drugiego koszyka (z czterech), jako że zajęła dość wysokie 9. miejsce w mistrzostwach Europy w zeszłym roku. Oznaczało to potencjalne starcia z dwoma teoretycznie słabszymi zespołami oraz jedną z potęg. Jeśli chodzi o najmocniejsze rywalki, nasza kadra trafiła wyjątkowo nieprzyjemnie, bo na obrończynie tytułu, czyli Francuzki. "Trójkolorowe" dwa lata temu w norwesko-duńsko-szwedzkim turnieju pogodziły wszystkie gospodynie, zwyciężając finał z Norwegią 31:28. Teraz będą chciały nie tylko obronić tytuł, ale też powetować sobie niepowodzenie na mistrzostwach Europy z zeszłego roku, gdy zajęły dopiero czwarte miejsce.

Co się tyczy dwóch pozostałych ekip w naszej grupie F, rywalkami Polek będą Chinki oraz Tunezyjki. Zespół z Azji dwa lata temu zajął 28. miejsce, przegrywając wszystkie trzy mecze w grupie. Z kolei Afrykanki wówczas w ogóle nie zakwalifikowały się na turniej. Pokonanie obu zespołów jak najbardziej jest w zasięgu Polek, a nazwanie tego obowiązkiem nie będzie przesadą.

Dwa lata temu II runda była sufitem. Tym razem uda się go przebić?

Do drugiej rundy przechodzą trzy najlepsze zespoły z grupy, które zabierają ze sobą punkty zdobyte na pozostałych awansujących. Czyli jeśli nasza reprezentantki wygrają wszystkie trzy mecze, to drugą fazę grupową zaczną z dorobkiem czterech punktów (odpadną im dwa za zwycięstwo z ostatnim zespołem w tabeli). Dodajmy, że grupa F, w której są Polki, w II rundzie połączy się z grupą E. Oznacza to, iż nasza kadra w przypadku awansu zmierzy się z trzema najlepszymi drużynami z grona: Holandia, Austria, Argentyna, Egipt.

Dwa lata temu Polki wyszły z grupy z drugiego miejsca, wygrywając z Iranem i Japonią, a przegrywając z Niemkami. Niestety w II rundzie wygrały tylko z Serbią i przegrały z Danią oraz Rumunią, przez co pożegnały się z turniejem, zajmując ostatecznie 16. miejsce. Nasza kadra zacznie tegoroczny czempionat 28 listopada meczem z Chinkami. Później starcie z Tunezją 30 listopada i 2 grudnia mecz z Francuzkami.

Więcej o: