Trener Napoli spiął się z kibicami. "Zostawcie moją matkę. Ona ma 90 lat" [WIDEO]

Mecz Napoli z Fiorentiną zakończył się bezbramkowym remisem. Emocje nie opadły nawet po końcowym gwizdku sędziego. Kamery zarejestrowały, jak trener Luciano Spalletti starł się z kibicami. Jak później wyjaśnił, fani drużyny przeciwnej zachowywali się w sposób skandaliczny. - Oni obrażali moją matkę. Nie mogłem tego znieść - wyjawił szkoleniowiec.

Hitem 3. kolejki Serie A był mecz Fiorentiny z Napoli. Spotkanie miało bardzo wyrównany przebieg. W 43. minucie do bramki trafili piłkarze Luciano Spallettiego, a konkretnie Victor Osimhen. Tylko że gol nie został uznany - analiza VAR wykazała, że napastnik znajdował się na pozycji spalonej. Ostatecznie w meczu nie padło więcej bramek i spotkanie zakończyło się remisem. Jednak więcej niż o rywalizacji na boisku, mówi się o spięciu, do jakiego doszło tuż po końcowym gwizdku sędziego.

Zobacz wideo Lewandowski czy Messi? Pytamy kibiców w Barcelonie. Miażdżąca różnica

Trener Napoli nie wytrzymał. Spalletti starł się z kibicami Fiorentiny. "W Neapolu nie obraża się szkoleniowca drużyny przeciwnej"

Kamery uchwyciły moment, w którym Luciano Spalletti podszedł do kibiców siedzących tuż za ławką rezerwowych Napoli. Następnie trener wdał się w słowną przepychankę z fanami Fiorentiny. O mały włos, a doszłoby do rękoczynów. Na szczęście kibiców uspokoili pracownicy ochrony. Z kolei szkoleniowca odciągnął jeden z członków jego sztabu. 

Na konferencji prasowej po meczu trener przyznał, co było powodem spięcia. - Fani Fiorentiny zachowywali się w sposób skandaliczny. Oni obrażali moją matkę bez przerwy. Nie mogłem tego znieść. Chciałem, żeby dali jej spokój. Ona ma 90 lat!  Zostawcie ją w spokoju - grzmiał Spalletti.

- Rzucali obelgami w moich bliskich. Nie robili sobie nic z tego, że obok nich siedziały dzieci. Nawet nie jestem w stanie powtórzyć ich słów. Mówi się, że do takich sytuacji dochodzi na każdym boisku. Ale to nie prawda. W Neapolu nikt nie obraża ani trenera drużyny przeciwnej, ani jego bliskich - zakończył Włoch. 

Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl

W niedzielę Napoli po raz pierwszy w tym sezonie straciło punkty. W spotkaniu 1. kolejki Serie A drużyna, w której występuje Piotr Zieliński, triumfowała z Hellas Verona 5:2. Podobnie było w rywalizacji z Monzą (4:0). Dzięki takim wynikom Napoli jest liderem ligi włoskiej. Na ich koncie widnieje siedem punktów. Z kolei Fiorentina po dwóch remisach i jednym zwycięstwie zajmuje dziewiąte miejsce - 5 punktów. W kolejnym spotkaniu podopieczni Spallettiego zmierzą się z Lecce. Z kolei Fiorentina zagra przeciwko Udinese. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA