Piotr Zieliński nie zagrał w ani jednym spotkaniu reprezentacji Polski we wrześniowych spotkaniach z powodu kontuzji, a mimo to nie opuścił wcześniej zgrupowania i nie wrócił do swojego klubu, Napoli.
Polski pomocnik nabawił się urazu już w pierwszej kolejce Serie A, gdy jego zespół wygrał 2:0 z beniaminkiem, Venezią. - "To tylko stłuczenie" - informowały włoskie media, jednak okazało się, że uraz jest znacznie poważniejszy niż zakładano.
- Jaki był sens powołania Zielińskiego do reprezentacji? Był już kontuzjowany, nie został nawet powołany na Genoę i SSC Napoli miało prawo zadbać o jego powrót do zdrowia, zamiast niepotrzebnie tracić go z oczu na dwa tygodnie, w dodatku w czasie pandemii koronawirusa - napisał na Twitterze włoski dziennikarz Marco Azzi, krytykując powołanie Zielińskiego do reprezentacji Polski.
Teraz nowe informacje dot. zdrowia pomocnika przedstawił włoski oddział Sky Sports. "Luciano Spalletti wciąż boryka się z pewnymi wątpliwościami, zwłaszcza w linii pomocy. Monitoruje stan zdrowia Piotra Zielińskiego, który w tym sezonie przebywał na boisku zaledwie przez 35 minut w meczu z Venezią i doznał w nim urazu prawego uda. Ostatnie testy wypadły pozytywnie, zawodnik czuje się dobrze, ale nie jest w najlepszej kondycji. Jeden dzień przed meczem z Juventusem Polak zostanie poddany jeszcze jednemu badaniu i po nim Spalletti zdecyduje, czy wystawić go go od pierwszej minuty, czy też nie. Jeśli go zabraknie, w podstawowym składzie Polaka zastąpi Elif Elmas" - czytamy na łamach internetowego wydania.
Mecz Napoli z Juventusem zostanie rozegrany na Stadio San Paolo już w sobotę 11 września. Początek o godz. 18:00. Po dwóch kolejkach Serie A Napoli ma na koncie komplet sześciu punktów i zajmuje 5. miejsce w tabeli, natomiast Juventus jest dopiero 12. z zaledwie jednym punktem - remis 2:2 z Udinese i porażka 0:1 z Empoli.