Reprezentacja Polski w piłce nożnej jest bez trenera od 12 czerwca, bo to wtedy z funkcji selekcjonera zrezygnował Michał Probierz. Był on trzecim szkoleniowcem, którego z fotela prezesa PZPN zatrudniał Cezary Kulesza. Jego wcześniejszymi wyborami byli Fernando Santos oraz Czesław Michniewicz. Z tej trójki Probierz utrzymał się na stanowisku najdłużej - bo ponad 20 miesięcy.
Cezary Kulesza mówi o nowym trenerze kadry. Tego będzie szukał
Kto zatem zastąpi Probierza? Dzień jego dymisji Kulesza wypowiedział się o potencjalnych kandydatach. - Musi to być ktoś, kto nie będzie się uczył nazwisk. Myślę, że Polak. Jest kilka nazwisk – Nawałka, Brzęczek, Urban czy Magiera. Nie wykluczam powrotu do poprzednika. Wszystko może się wydarzyć - mówił wówczas dla Radia Zet.
ZOBACZ TEŻ: Sensacyjny kandydat na trenera Polaków! To nie żart. Absolutny top
Większość mediów jako głównego faworyta do roli nowego trenera kadry opisywała Jana Urbana, ale w międzyczasie pojawiło się wiele nowych nazwisk. Takich jak, chociażby Adrian Siemieniec, Miroslav Klose czy Gareth Southgate. Kulesza w rozmowie z WP SportoweFakty zaapelował jednak o spokój. I podkreślił, że na dokonanie wyboru potrzebuje czasu.
- W swoim życiu już z kilkoma trenerami rozmawiałem. Wiem, że kibice chcieliby poznać nowego selekcjonera jak najszybciej. Nie robię tego specjalnie, ale nie chcę popełnić błędu. Co nagle, to po diable - powiedział prezes PZPN.
Kulesza przyznał też, że jest w kontakcie z Maciejem Skorżą, a także, że z PZPN kontaktowali się przedstawiciele Miroslava Klose oraz Nenada Bjelicy. - Potwierdzam, że w imieniu tych trenerów kontaktowali się z nami ich przedstawiciele - powiedział krótko. Na końcu 62-latek został spytany o to, jakich cech szukałby u nowego trenera.
- Selekcjoner musi wyzwolić u piłkarzy charakter, żeby pojawiła się walka o każdy centymetr boiska. Można mieć słabsze umiejętności, ale zaangażowaniem, dobrą organizacją i wolą walki można wiele zdziałać - podsumował Kulesza.
Pozostaje nam zatem cierpliwie czekać na decyzję prezesa PZPN.
