FC Barcelona przygotowuje się do starcia z Borussią Dortmund w ramach szóstej kolejki Ligi Mistrzów. Hiszpańskie media podgrzewają atmosferę przed tym meczem i sporo mówią o przeszłości Roberta Lewandowskiego w klubie z Zagłębia Ruhry i sposobie, w jakim z tego klubu odszedł.
Na przedmeczowej konferencji prasowej wzięli udział Hansi Flick i Inaki Pena. Hiszpan dotychczas był zmiennikiem Marka-Andre ter Stegena, który we wrześniu zerwał więzadło rzepki i najprawdopodobniej nie zagra do końca sezonu. Kiedy wydawało się, że 25-latek wskoczy do bramki na stałe, Blaugrana ściągnęła Wojciecha Szczęsnego.
Mimo obecności doświadczonego Polaka Hansi Flick wciąż stawia na Hiszpana i cały czas mówi o nim, że jest "jedynką". Na konferencji prasowej przed starciem z Borussią Dortmund Hiszpan wyznał, że w dzieciństwie marzył o możliwości gry w Lidze Mistrzów. - Kiedy jesteś młody i zaczynasz grać w piłkę nożną, twoim marzeniem jest gra w tego typu meczach - wyznał, cytowany przez kataloński "Sport".
Pena zdradził, że regularna gra dała mu dużo pewności siebie. - Mentalnie jestem taki sam, niewiele się zmieniło. Grając regularnie jesteś bardziej pewny siebie. Jestem bardzo wdzięczny trenerowi za jego zaufanie - zaznaczył.
Na koniec nawiązał do treningów z Wojciechem Szczęsnym. - Trenowałem z Markiem przez wiele lat i uczyłem się od niego tyle, ile mogłem. Nie tylko od Marca, ale także od Szczęsnego czy zawodników z rezerw. Zawsze możesz się czegoś nauczyć i podpatrzeć, co możesz poprawić na poziomie technicznym lub taktycznym - zakończył.