Była 36. minuta spotkania. Xavi miał prawo być zdenerwowany, bo FC Barcelona przegrywała sensacyjnie przed własną publicznością z Celtą Vigo 0:1. Gola w 19. minucie zdobył Norweg Jorgen Strand Larsen. W dodatku FC Barcelona grała tak, że nie dawała nadziei kibicom i Xaviemu na odwrócenie losów pojedynku. Ataki gospodarzy były bowiem chaotyczne i brakowało dogodnych okazji do zdobycia gola.
To nie były jednak jedyne zmartwienia trenera Xaviego. W owej 36. minucie kontuzji doznał bowiem Frenkie de Jong. Holenderski pomocnik z grymasem bólu opuścił boisko i już na nie wrócił. De Jonga zastąpił Gavi, który potem miał asystę przy zwycięskim golu Joao Cancelo w 89. minucie.
Frenkie de Jong miał już wstępne badania. Wyniki pokazały, że Holender może nie grać aż do listopada.
Zanim de Jong doznał kontuzji grał dobrze. Miał 100 proc. celności krótkich podań (40/40), 100 proc. długich podań (2/2), jedno kluczowe podanie i jeden przechwyt.
Jeśli rzeczywiście pierwsze diagnozy się potwierdzą i de Jong będzie pauzować do listopada, to opuści aż siedem spotkań. FC Barcelona do listopada zagra na wyjeździe z Mallorcą (26 września), FC Porto (4 października), Granadą (8 października) oraz przed własną publicznością z: Sevillą (29 września), Athletic Bilbao (22 października), Szachtarem Donieck (25 października) oraz przede wszystkim hitowe starcie z Realem Madryt (28 października).
De Jong dołączył do innego środkowego pomocnika - Pedriego, który też leczy uraz. Pod ich nieobecność Xavi w środku pola będzie pewnie stawiał na: Gaviego, Oriola Romeu i Ilkaya Gundogana. Na tej pozycji może też w ostateczności zagrać Sergi Roberto.
FC Barcelona, która broni mistrzowskiego tytułu, po wygranej 3:2 z Celtą Vigo (dwa gole Roberta Lewandowskiego) znów została liderem La Ligi. W sześciu meczach ma 16 punktów. Tyle samo punktów ma Girona.
Na trzeciej pozycji jest Real Madryt (15 punktów w pięciu spotkaniach), który w niedzielę w hitowym starciu szóstej kolejki zmierzy się na wyjeździe z Atletico Madryt. Początek meczu o godz. 21.