Jak informuje hiszpański "AS" FC Barcelona ma w zimowym oknie transferowym pożegnać jedną z gwiazd klubu. Memphis Depay w tym sezonie zagrał tylko w dwóch spotkaniach i strzelił jednego gola. Holender został odstawiony na boczny tor przez Xaviego, gdy do zespołu dołączył Robert Lewandowski. Dodatkowo od października zawodnik walczył z urazem uda.
FC Barcelona z chęcią wysłucha wszystkich ofert na kwotę od pięciu milionów wzwyż za holenderskiego napastnika. Taka cena wywoławcza powinna skutecznie zachęcić potencjalnych zainteresowanych, wśród których najwięcej do powiedzenia ma mieć Chelsea. Anglicy mają ogromne problemy z wykorzystywaniem okazji pod bramką rywali, a Depay miałby być lekiem na ofensywną niemoc w zespole Grahama Pottera. Londyńczycy mają dobre relacje z przedstawicielami Katalończyków, latem do Londynu trafił Pierre Emerick Aubameyang, a w przeciwną stronę powędrował Marcos Alonso.
Piłkarz ma wzbudzać również zainteresowanie innych klubów. Jednym z nich jest rywal z ligi hiszpańskiej - Sevilla. O czym informował dziennikarz Rudy Galetti. "Depay wzbudza zainteresowanie Sevilli. Klub już rozmawiał z jego otoczeniem. Holender, którego kontrakt z Barceloną wygasa w (czerwcu - red.) 2023 roku, odejdzie z Barcelony jako wolny zawodnik" - napisał na Twitterze
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
28-latek już teraz nie może narzekać na brak zainteresowania. Ochotę na walkę o napastnika mają w dalszym ciągu włodarze Juventusu, a wcześniej dziennikarze katalońskiego "Sportu" informowali, że zawodnik może przejść do Galatasarayu Stambuł. Angielskie media twierdzą z kolei, że w przypadku odejścia Depaya na zasadzie wolnego transferu, zainteresowane jego pozyskaniem byłyby Manchester United i Tottenham.
Memphis Depay obecnie przebywa na zgrupowaniu reprezentacji przed mundialem w Katarze. Reprezentacja Holandii zagra w grupie A z Senegalem (21 listopada), Ekwadorem (25 listopada) oraz z gospodarzami - Katarem (29 listopada).