FC Barcelona odpadła z Ligi Mistrzów po półfinałowej porażce z Liverpoolem. W pierwszym meczu Hiszpanie wygrali 3:0, ale w rewanżu przegrali aż 0:4. Z tego względu posada Ernesto Valverde była niepewna, ale Josep Maria Bartomeu ufa obecnemu szkoleniowcowi. - Planujemy już następny sezon od jakiegoś czasu. Zapewniliśmy sobie już transfery niektórych piłkarzy, kolejne rozmowy odbędą się po finale Pucharu Króla. Valverde powiedział, że ma poparcie prezesa i zarządu. To trener, którego chcemy. Jesteśmy dopiero w połowie dużego projektu. Ma ważny kontrakt i jesteśmy zadowoleni z jego pracy. Teraz skupiamy się na tym, by piłkarze podnieśli się po ostatnich wydarzeniach.
Valverde może zdobyć z Barceloną drugi dublet z rzędu. "Duma Katalonii" musi pokonać Valencię w finale Pucharu Króla, który zostanie rozegrany 25 maja. - Finał nie ma decydującego znaczenia dla przyszłości Valverde. Najważniejsza jest liga, dopiero potem liczy się Puchar Króla lub Liga Mistrzów. To był wspaniały sezon, szybko wygraliśmy ligę. Teraz wszyscy chcemy więcej - dodał Bartomeu.