Andrzej Iwan zmarł we wtorek, 27 stycznia w Krakowie w wieku 63 lat. Wieść o śmierci 29-krotnego reprezentanta Polski dotarła także do Niemiec. Pamięć piłkarza uczciła jego była drużyna VfL Bochum, w której występował przez półtora roku, w latach 1988–1989.
Iwan w barwach Bochum zagrał w 30 spotkaniach Bundesligi, w których zdobył jedynie dwa gole. Tyle samo bramek strzelił w Pucharze Niemiec. To właśnie w tych rozgrywkach przeżył wyjątkowy moment. Przypomniał o nim niemiecki zespół we wpisie na Twitterze. - VfL Bochum opłakuje Andrzeja Iwana. Jak poinformował Polski Związek Piłki Nożnej, w wieku 63 lat zmarł nasz były zawodnik. Nigdy nie zapomnimy jego gola w półfinale Pucharu DFB 1988. Myślami jesteśmy z rodziną i przyjaciółmi Andrzeja! Spoczywaj w pokoju! - napisano.
Chodzi o bramkę Iwana z meczu z Hamburgerem SV z 1988 r. Polak strzelił wówczas na 2:0 i zapewnił ekipie z Nadrenii Północnej-Westfalii awans do finału Pucharu Niemiec, co było powtórzeniem największego osiągnięcia w historii klubu. Bochum po 20 latach ponownie miało szansę sięgnąć po trofeum. W finale 28 maja uległo 0:1 Eintrachtowi Frankfurt, podobnie jak w 1968 r., kiedy to przegrało z FC Koeln 1:4.
Andrzej Iwan jako gracz Bochum popisał się także innym wyjątkowym trafieniem. 16 kwietnia 1988 r. fantastycznie wykonał rzut wolny w meczu przeciwko VfB Stuttgart. Bramkarz mógł być zaskoczony. Wideo poniżej.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Andrzej Iwan najdłużej związany był z Wisłą Kraków. Występował w niej w latach 1976–1985. Przed transferem do Niemiec grał jeszcze w Górniku Zabrze, do którego wrócił po zakończeniu przygody z Bochum. W latach 1990–1991 był także zawodnikiem Arisu Saloniki. W reprezentacji Polski zagrał 29 razy i zdobył 11 bramek. Jego największym sukcesem był brązowy medal mistrzostw świata z 1982 r.