To już pewne. Robert Lewandowski odchodzi z Bayernu Monachium. Barcelona zapłaci za niego 45 mln euro plus pięć milionów tzw. zmiennych. Odejście Polaka to nie tylko koniec pewnej epoki w Bayernie, ale także w Bundeslidze, w której strzelił 312 goli w 384 meczach.
Polak przez lata był katem wielu niemieckich drużyn. Na przestrzeni 12 lat można było wyklarować kilka zespołów, przeciwko którym Lewandowski lubił grać w szczególności. Jedynym z nich był Augsburg, z którym mierzył się 19 razy. Strzelił w nich 23 gole, w dwa hattricki. Spośród wszystkich więcej strzelał jedynie w meczach z Wolfsburgiem i Borussią Dortmund.
Augsburg to jednak wyjątkowy klub dla Polskiego. Do historii przejdzie jego trafienie w wygranym 5:2 meczu 34. kolejki sezonu 2020/2021. W 90. minucie tego spotkania Lewandowski pokonał Rafał Gikiewicza, strzelił 41 gola i pobił rekord Gerda Muellera.
Okazuje się, że i piłkarz nie pozostawał obojętny Augsburgowi. Klub Gikiewicza zdecydował się w specyficzny sposób pożegnać Polaka. "Gratulacje, Lewy. Nie możemy powiedzieć, że będziemy za tobą tęsknić" - napisano na Twitterze Augsburga.
Osobiste podziękowania opublikował na Instagramie były już kolega zespołu Thomas Muellera. "Wszystkiego najlepszego w przyszłości! Osiem wyjątkowych lat, wiele bramek wiele trofeów, wzloty i upadki, ale zawsze szacunek i prawdziwy duch zwycięstwa" - napisał. W podobnym tonie wypowiadali się inni zawodnicy Bayernu, jak chociażby Manuel Neuer oraz Leon Goretzka.
Komentarze (20)
Augsburg trafił w samo sedno. Takiego pożegnania Lewandowski nie mógł się spodziewać
Coś niesamowitego że teraz za taki bełkot dostaje się wynagrodzenie.
Świat schodzi na psy.