• Link został skopiowany

Trener Arki Gdynia wyznaczył piłkarza. Ma być jak Robert Lewandowski

Prawie każdy trener chciałby Roberta Lewandowskiego w zespole i nie inaczej myśli Wojciech Łobodziński. Szkoleniowiec Arki Gdynia wskazał nawet piłkarza, któremu zaszczepiłby jedną cechę napastnika FC Barcelony. Wszystko w ramach budowania pewności siebie i doświadczenia u snajpera, który już pokazał, co potrafi na boiskach pierwszej ligi.
Robert Lewandowski i Karol Czubak z Arki Gdynia
Joan Monfort/ AP Fot. Bartosz Bańka / Agencja Wyborcza.pl

Arka Gdynia ma za sobą dwie wygrane po 2:0 z Miedzią Legnica w Pucharze Polski i z Motorem Lublin w 10. kolejce I ligi. Wcześniej jednak przegrała z Chrobrym Głogów 0:1, chociaż miała kapitalną okazję na doprowadzenie do remisu. Do tego spotkania wrócił szkoleniowiec gdynian Wojciech Łobodziński i przywołał Roberta Lewandowskiego. 

Zobacz wideo Kolejny pięściarz w świecie freaków. "Moja głowa jest w porządku, mogę pokazać badania"

Chcą Roberta Lewandowskiego w Arce Gdynia. Ważna cecha dla napastnika

Arka w meczu z Chrobrym przegrywała 0:1 po pierwszej połowie, a już w 50. minucie miała szansę na doprowadzenie do remisu. Rzut karny zmarnował jednak Karol Czubak i finalnie to głogowianie wygrali spotkanie i zgarnęli trzy punkty. Napastnik Arki został wyznaczony do jedenastki przez szkoleniowca dla budowania jego pewności siebie. 

- To była moja decyzja, że ma strzelać Karol. Na boisku nie było Michała Marcjanika, który wyznaczony jest do karnych jako pierwszy. Dlatego postanowiłem dać mu wsparcie, aby się podbudował. Kto ma zdobywać bramki z jedenastek jak nie facet, który strzela ich po 20 w sezonie? To napastnicy żyją z goli i wszędzie na świecie oni wykonują karne - mówił Wojciech Łobodziński na konferencji prasowej. Już w meczu z Motorem Lublin Czubak do karnego nie podszedł, a pewnie piłkę w siatce umieścił Michał Marcjanik. Drugi w hierarchii był Hubert Adamczyk. 

Trener Arki przekonuje, że chciałby, by Czubak podążał drogą Roberta Lewandowskiego i był jak napastnik FC Barcelony. Dlatego też raz odebrał mu możliwość strzelania rzutu karnego, ale nie zrobi tego na stałe. - Przykład Roberta pokazuje, że jak był młodym zawodnikiem, raz strzelał karne, innym razem nie, ale nie rezygnował. Jak teraz strzela jedenastki, wszyscy doskonale wiemy. Dlatego jak Czubakowi nie będę zabierał takiej możliwości, chyba że zespół mu ją chce zabrać - podsumował szkoleniowiec. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Karol Czubak już zdążył udowodnić swoją wartość na boiskach pierwszej ligi. W zeszłym sezonie został jej królem strzelców, zdobywając 21 goli. Z kolei w obecnych rozgrywkach ma już na koncie sześć trafień i jedną asystę w dziesięciu meczach. Szansę na poprawienie dorobku strzeleckiego będzie miał już w sobotę 7 października, kiedy Arka na wyjeździe zmierzy się z Wisłą Płock. Początek meczu o 20:00. 

Więcej o: