• Link został skopiowany

Potężna awantura po meczu Legii. Wszystko przez gest Feio

Legia Warszawa po nie najlepszym meczu, ale ostatecznie awansowała do czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Stołeczny klub zremisował u siebie 1:1 z Broendby IF, a w całym dwumeczu wygrał 4:3. Stawkę i emocje, które odczuwały obie drużyny oraz ich sztaby najlepiej pokazały sceny po zakończeniu spotkania, gdy doszło do przepychanek. Wszystko zaczęło się najpewniej od mało kulturalnych gestów Goncalo Feio w kierunku kibiców duńskiego klubu.
Awantura po meczu Legia Warszawa - Broendby
fot. Jakub Seweryn, TVP Sport

"Mimo zwycięstwa w Danii 3:2, rewanżowy mecz z duńskim Broendby był ogromnymi męczarniami dla piłkarzy Legii Warszawa. Piłkarze Goncalo Feio zostali zepchnięci do głębokiej defensywy i przegrywali po bramce Daniela Wassa z rzutu karnego. Na szczęście, gol Radovana Pankova w doliczonym czasie pierwszej połowy dał "Wojskowym" zwycięski remis 1:1 w Święto Wojska Polskiego i awans do IV rundy eliminacji Ligi Konferencji!" - relacjonował Jakub Seweryn ze Sport.pl.

Zobacz wideo Nowa rzeczywistość Probierza. Garnitury, zegarki, ranking najprzystojniejszych selekcjonerów

Ogromne zamieszanie po meczu Legii Warszawa. Zaczęło się od Goncalo Feio

Chociaż w samym meczu nie było zbyt wiele złej krwi i obie ekipy skupiły się na grze w piłkę i chęci wywalczenia awansu, to jednak na sam koniec wyszło, że gra toczyła się o dużą stawkę. Z jakiegoś powodu doszło do spięcia między piłkarzami obu ekip, co szczególnie widać na nagraniach, które pojawiły się w mediach społecznościowych. 

Jak widać na załączonych nagraniach, na szczęście nie doszło do większych rękoczynów, ale nie ma wątpliwości, że sytuacja była bardzo napięta. Przepychali się piłkarza i członkowie sztabów szkoleniowych. 

Można się zastanawiać, czy zalążkiem całego zdarzenia było zachowanie Goncalo Feio, który zaraz po zakończeniu spotkania zaczął pokazywać "gest Kozakiewicza" oraz środkowe palce w kierunku kibiców Broendby. "Ponadto, po podziękowaniu trenerowi rywali uciszał resztę jego sztabu. Stylu zabrakło więc i na boisku, i poza nim" - skonkludował gorzko Dawid Szymczak ze Sport.pl.

Ostatnim rywalem Legii Warszawa w drodze do awansu do Ligi Konferencji będzie zwycięzca dwumeczu  KF Drita Gnjilane - FK Auda (0:1 po pierwszym meczu). 

Więcej o:

Komentarze (0)

Potężna awantura po meczu Legii. Wszystko przez gest Feio

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).