Leo Messi w grudniu wygrał pierwsze w karierze mistrzostwo świata, w lecie zamienił Paris Saint-Germain na Inter Miami, a w poniedziałek 30 października odebrał Złotą Piłkę. Argentyńczyk z pewnością może zaliczyć ten czas do udanych, ale z pewnością kibice Barcelony żałują, że kolejnej nagrody nie odebrał w barwach ich klubu. Zawodnik wieszczy jednak, że bez niego Katalończyków także stać na najważniejsze trofeum w europejskim futbolu.
Messi jeszcze jako piłkarz Barcelony wygrał sześć Złotych Piłek i stał się jednym z najlepszych zawodników w historii. Z Katalończykami wygrał także cztery Ligi Mistrzów i zarówno on, jak i klub po jego odejściu nie triumfowali w najważniejszych europejskich rozgrywkach.
Argentyńczyk Ligi Mistrzów prawdopodobnie nie wygra już nigdy, ale Barcelona nawet w tym sezonie ma na to szanse. Przynajmniej tak zapowiada były ulubieniec kibiców na Camp Nou, który pozytywnie wspomina pobyt w Hiszpanii.
- Śledzę wszystko, co dzieje się w Barcelonie i będę kochał ten klub przez całe życie - pryznał w rozmowie z WP SportoweFakty. - Teraz mają świetny zespół, który jest dobrą mieszanką zarówno młodych, jak i doświadczonych piłkarzy. Myślę, że Barcelona jest gotowa, aby walczyć o Ligę Mistrzów - przekonuje Messi.
Legenda klubu doskonale wie, że wygranie tego trofeum to proces i zespół mu być solidny przez cały sezon. Jest przekonany, że porażka 1:2 z Realem Madryt może zbudować drużynę na wielki triumf w prestiżowych rozgrywkach. - Jestem pewny, że podniosą się po tym ciosie. Nie mam wątpliwości, że Barca jest jednym z kandydatów do zwycięstwa w Lidze Mistrzów, choć nie powinno się to stać dla klubu obsesją. Ważne, żeby krok po kroku iść do przodu i grać lepiej z każdą rundą. Wtedy wszystko stanie się możliwe - podsumował Messi.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Na razie FC Barcelona z Robertem Lewandowskim w składzie zajmuje pierwsze miejsce w grupie H Ligi Mistrzów z kompletem dziewięciu punktów po trzech meczach. Kolejne starcie drużyny Xaviego zaplanowano na 7 listopada o godzinie 18:45, a ich rywalami będą zawodnicy Szachtara Donieck.