Kibice zgromadzeni na obiekcie Manchesteru City mogli świętować pierwszego gola już w 2. minucie starcia, gdy do siatki trafił Kevin De Bruyne. Gospodarze poszli jednak za ciosem i po chwili ponownie trafili do siatki, wykorzystując słabe ustawienie defensorów Realu Madryt.
Ponownie z bardzo dobrej strony pokazał się De Bruyne i dograł piłkę z bocznej strefy boiska w pole karne, gdzie trzech zawodników Manchesteru City kryło… zaledwie dwóch obrońców Realu Madryt. Pod bramką ekipy z Hiszpanii świetnie odnalazł się Gabriel Jesus, który wykorzystał błąd Alaby. Brazylijczyk obrócił się z piłką i pewnym strzałem wpakował ją do bramki.
Ostatni raz Real Madryt przegrywał po 11. minutach 0:2 ponad pięć lat temu. Wówczas sztuka ta udała się Valencii, a do siatki trafiali Simone Zaza (5. minuta) oraz Fabian Orellana (9. minuta).
Piłkarze Realu w czasie ćwierćfinałowego meczu z Chelsea udowodnili jednak, że potrafią odrabiać straty i nawet pomimo trzybramkowego prowadzenia drużyny przeciwnej, zdobyli dwa trafienia, które pozwoliły im wygrać w dwumeczu 5:4.
Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej z meczu Manchester City - Real Madryt na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Komentarze (0)
Alaba oszukał sam siebie, a Gabriel Jesus był bezlitosny. Drugi gol dla City [WIDEO]
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!