Manchester City i Real Madryt we wtorkowy wieczór mierzą się w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów. "The Citizens" przed rewanżem na Santiago Bernabeu postarają się wypracować sobie jak najlepszą zaliczkę. Podopieczni Pepa Guardioli szybko zabrali się do pracy. Już w drugiej minucie spotkania zdobyli bramkę.
Riyad Mahrez dostał piłkę z prawej strony boiska. Pomocnik angielskiej drużyny z wielką łatwością ograł aż czterech zawodników Realu Madryt. Wbiegł między nich, przełożył piłkę na lewą nogę, zwiódł jeszcze Toniego Krossa, a następnie posłał kapitalnie podciętą piłkę nad obrońcami rywali wprost na głowę wbiegającego w tempo Kevina De Bruyne. Belg uderzeniem głową pokonał Thibauta Courtoisa i dał prowadzenie swojej drużynie.
Warto dodać, że gwiazdor Manchesteru City ustanowił przy okazji imponujący rekord. De Bruyne wpisał się na listę strzelców dokładnie 93 sekundy po rozpoczęciu gry. Był to najszybszy gol zdobyty w półfinale Ligi Mistrzów w całej historii rozgrywek. To także najszybszy gol, jaki kiedykolwiek zdobyła w nich drużyna Manchesteru City.
Manchester City, podobnie jak PSG od lat bezskutecznie stara się zdobyć najcenniejsze trofeum klubowej piłki. Najbliżej sukcesu w Lidze Mistrzów angielski zespół w ubiegłym roku. Wówczas w finale przegrał 0:1 z Chelsea. Real stara się odzyskać puchar po kilku latach przerwy. Ostatni raz triumfowali jeszcze z Cristiano Ronaldo w składzie w 2018 roku.