Trwa kryzys Pogoni Szczecin. Pierwsza taka porażka w sezonie

Zero punktów w trzech ostatnich meczach. To dorobek Pogoni Szczecin, niedawnego lidera ekstraklasy. W niedzielę zespół Kosty Runjaicia przegrał 0:1 z Lechem Poznań.

- Zwątpienie? Nie ma go ani u mnie, ani w zespole. Chcemy i robimy wszystko, by wyjść z tego dołka. Potrafimy grać w piłkę - mówił trener Dariusz Żuraw przed niedzielnym meczem z Pogonią, która w grudniu - w pierwszym spotkaniu - wbiła Lechowi przy Bułgarskiej cztery gole i wygrała 4:0. Teraz nie wbiła żadnego, przegrała na własnym stadionie 0:1.

Zobacz wideo Lewandowski pokazał, jakim jest gigantem! Hat-trick! [ELEVEN SPORTS]

Pogoń przegrała trzeci mecz z rzędu

To nie był mecz, który dobrze się oglądało. Jedyna bramka padła w 40. minucie, kiedy Pedro Tiba dośrodkował w pole karne, gdzie najwyżej wyskoczył Bartosz Salamon, który pokonał Dantego Stipicę. Po przerwie Pogoń próbowała odrobić straty, ale z akcentem na próbowała. Najbliżej była w 83. minucie, kiedy Rafał Kurzawa wbiegł w pole karne i podał do Luki Zahovicia, który z kilku metrów uderzył nad poprzeczką (też dlatego, że podanie Kurzawy było trochę za plecy Zahovicia).

Dla Pogoni, która po trzech pierwszych tegorocznych kolejkach była liderem ekstraklasy, była to trzecia porażka z rzędu. I pierwsza w tym sezonie na własnym stadionie. Zespół Kosty Runjaicia wciąż jest wiceliderem. Do prowadzącej Legii traci cztery punkty, ale zaraz może tracić siedem, bo Legia w tej kolejce gra jeszcze ze Śląskiem (niedziela, 17.30). Lech do lidera traci 11, ale on akurat jest na fali, bo w niedzielę wygrał trzeci ligowy mecz z rzędu.

Więcej o:
Copyright © Agora SA