Czarna seria Stali Mielec trwa. Doskonałe sytuacje nie wystarczyły

Piast Gliwice pokonał Stal Mielec 2:1 w 20. kolejce ekstraklasy. Zespół Leszka Ojrzyńskiego nie wygrał 6. kolejnego spotkania i wciąż jest na ostatnim miejscu w lidze.

Leszek Ojrzyński mógł tylko się wściekać i machać rękoma, kiedy jego piłkarze marnowali kolejne doskonałe szanse do strzelenia gola. Chociaż Stal Mielec zagrała w Gliwicach niezły mecz, który mogła wygrać, to ostatecznie nie wywalczyła nawet punktu.

Zobacz wideo Jakub Ojrzyński jest przygotowywany do gry w Liverpoolu. "W poprzednim sezonie miał okazję być w szatni The Reds"

Goście objęli prowadzenie 8. minucie, kiedy po podaniu Mateusza Matrasa błąd popełnił Piotr Malarczyk, a w sytuacji sam na sam bramkę zdobył Aleksandar Kolew. Po przerwie Stal mogła podwyższyć prowadzenie, jednak w doskonałych okazjach mylili się Maciej Jankowski i Robert Dadok.

Kolejna porażka Stali Mielec

Niewykorzystane sytuacje zemściły się na gościach. W 61. minucie do wyrównania doprowadził Patryk Lipski, a 10 minut później po zagraniu Jakuba Świerczoka do bramki trafił Tiago Alves. Na uwagę zasługuje szczególnie pierwszy gol, którego Lipski strzelił po kapitalnym uderzeniu z rzutu wolnego.

W doliczonym czasie gry Stal mogła wyrównać. Mogła, jednak Łukasz Zjawiński z kilku metrów uderzył wprost w bramkarza Piasta. Jemu, tak samo jak jego kolegom przed przerwą, brakowało skuteczności w 100-procentowych sytuacjach.

Po 20 kolejkach Stal ma na koncie 16 punktów i jest na ostatnim miejscu w tabeli. Zespół Ojrzyńskiego traci dwa punkty do Podbeskidzia Bielsko-Biała. Piast Gliwice z 27 punktami zajmuje 8. pozycję. Za tydzień Piast zagra na wyjeździe z Lechem Poznań, a Stal podejmie w poniedziałek Podbeskidzie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA