Polski Internet sportowy od kilku dni żyje aferą, którą wywołał Czesław Michniewicz. Były selekcjoner był gościem w programie na "Kanale Zero" na YouTube, gdzie wraz z Pawłem Paczulem, Krzysztofem Stanowskim oraz Krzysztofem Marciniakiem, analizowali mecze Euro 2024, w tym starcie Polska - Holadndia. W pewnym momencie Michniewicz ostro starł się z Paczulem w kwestii gry Karola Świderskiego, a po nieprzyjemnej wymianie zdań trener wypalił do dziennikarza "no widzisz, ty się nie znasz, grałeś kiedyś w piłkę czy nie?".
Słowa te, jak i ogólnie cała sytuacja, ściągnęły na Michniewicza potężną falę krytyki oraz liczne kpiny. Pytanie "grałeś kiedyś w piłkę?" stało się wręcz memem, zwłaszcza na portalu X. Ale nie tylko tam. Do tej kwestii nawiązał Mateusz Święcicki w niedawnej rozmowie z Wojciechem Szczęsnym w programie na kanale "Foot Truck" na Youtube.
Bramkarz reprezentacji Polski, znany z ciętego języka, został zapytany już na początku wywiadu o to czy chce w ogóle rozmawiać ze Święcickim oraz drugim prowadzącym Łukaszem Wiśniowskim. "Rozmawiasz z facetami, którzy nigdy nie grali w piłkę. Czy ci się chce z nimi rozmawiać?" - spytał Święcicki, sprawdzając, czy piłkarz zna w ogóle całą sytuację.
Szczęsny dobrze ją znał. Od razu zażartował z Michniewicza, nieco go parodiując. "Ja nie będę z tobą rozmawiał. Weźcie go w ogóle. Nie będę przychodził, jak on jest" - odparł ze śmiechem Szczęsny. Zapytał także, czy może ocenić, czy pizza jest dobra, jako że Święcicki to czołowy ekspert w dziedzinie włoskiej piłki oraz ogólnie tego kraju. Gdy dziennikarze docenili, że Polak jest na bieżąco z wydarzeniami, ten zaśmiał się i odpowiedział "siedzę i się nudzę w tym hotelu, nie?".
Nie był to zresztą jedyny raz w tym wywiadzie, gdy Szczęsny wbił szpilkę Michniewiczowi. W późniejszej fazie rozmowy opowiadał m.in. o kolegach z kadry z największym poczuciem humoru. Wspomniał przede wszystkim Artura Jędrzejczyka, który miał jego zdaniem zabawną odpowiedź na wszystko. I wtedy właśnie dość brutalnie nawiązał do stylu gry Polaków na mundialu w Katarze. "Jak "Jędza" złapał maraton tekstów, to ja już nie mogłem oddechu złapać. Zaatakujesz go, kontra, zaatakujesz go, kontra. Taki... chciałem powiedzieć Michniewicz w Katarze, ale tam kontry też brakowało. Tylko nas atakowali" - wypalił, śmiejąc się Szczęsny. Dał tym samym jasno do zrozumienia, co myśli o grze naszej kadry z tamtego okresu.
Komentarze (2)
Szczęsny zakpił z Michniewicza. Dał jasno do zrozumienia, co myśli