Ostatnie miesiące nie są najlepsze dla PZPN-u pod względem wizerunkowym. Doszło do wielu kompromitacji, zaczynając od afery premiowej po MŚ w Katarze, przez zaproszenie na pokład samolotu reprezentacji osoby skazanej za korupcję, a na sporze medialnym z dziennikarzem Piotrem Żelaznym kończąc. I kiedy wydawało się, że atmosfera wokół federacji się poprawia, wówczas wybuchł kolejny skandal. Dziennikarze poinformowali o zwolnieniu Jakuba Kwiatkowskiego, czyli rzecznika prasowego PZPN i team managera reprezentacji. Dopiero dwa dni później związek oficjalnie potwierdził te plotki.
"Decyzją selekcjonera reprezentacji Polski oraz dyrektora Departamentu Komunikacji i Mediów Jakub Kwiatkowski zakończył współpracę z PZPN" - napisała federacja w lakonicznym komunikacie na platformie X w czwartkowy poranek.
Wcześniej na zwolnienie zareagował sam Kwiatkowski. Choć nie wydał oficjalnego oświadczenia, to już w środowy wieczór opublikował na InstaStory wymowny wpis, którym nie tylko potwierdził utratę posady, ale pośrednio dał do zrozumienia, co sądzi o decyzji PZPN.
Zamieścił screena jednego z artykułów dziennika "Rzeczpospolita" autorstwa Stefana Szczepłka. "Polski Związek Piłki Nożnej (PZPN) zrobił kolejny krok świadczący o tym, że zarządzają nim amatorzy, kompromitujący się na każdym kroku i w każdej sprawie" - można przeczytać.
Te słowa ewidentnie uderzają w PZPN, choć jeszcze bardziej wymowny jest tytuł. "Kolejna kompromitacja PZPN. Dyzmów ci u nas dostatek" - czytamy. Tym samym wydaje się, że Kwiatkowski wyraził jasny stosunek do decyzji podjętej przez PZPN w jego sprawie. Dodatkowo opublikował link, odsyłając fanów do zapoznania się z całym tekstem.
46-latek pracował przy kadrze przez ponad 10 lat. W tym czasie zdobył sympatię wielu pracowników oraz piłkarzy, o czym świadczą emocjonalne wpisy. Za współpracę podziękował mu m.in. Matty Cash. "Gdyby nie Ty, przyjacielu, nie miałbym możliwości gry w tej reprezentacji. Co za dobry człowiek. Będzie nam Ciebie brakowało, przyjacielu" - napisał piłkarz Aston Villi.
Nie tylko Kwiatkowski był oburzony zwolnieniem. Na decyzję PZPN negatywnie zareagowali też eksperci. "Dzień bez dramy z PZPN/kadrą dniem straconym. Akurat Kwiatkowski był jedną z lepszych, rzetelniejszych osób w związku", "PZPN stracił jednego z ostatnich profesjonalistów", "Rozpad wszystkiego, co w reprezentacji było dobrego, trwa w najlepsze. Pada jeden z ostatnich bastionów jakości i profesjonalizmu, pozytywnie rozumianej normalności" - pisali.
Jak na razie nie wiadomo, kto zastąpi Kwiatkowskiego. Role team managera i rzecznika prasowego mają zostać rozdzielone między osoby, które już pracują w federacji.
Komentarze (9)
Kwiatkowski zareagował na zwolnienie z PZPN. Wymownie
Za nim stoją regionalni baronowie, którzy tak widzą związek krajowy jak swoje wojewódzkie.
Poza tym, taki wybitny fachowiec, wszędzie znajdzie robotę, która polega na robieniu min i udawaniu, żem jest się wybitnym fachowcem.