• Link został skopiowany

Boniek znów wzburzył internet. Szybko mu wypomnieli

Już w 2020 roku reprezentacja Polski praktycznie zapewniła sobie baraże do Euro 2024. Wszystko dzięki kadrze prowadzonej przez Jerzego Brzęczka, która utrzymała się w dywizji A Ligi Narodów. O tym widocznie zapomniał Zbigniew Boniek, który w mediach społecznościowych wychwalał same rozgrywki oraz Czesława Michniewicza, który prowadził Biało-Czerwonych w ostatniej edycji LN. Szybko zostało mu to wypomniane przez internautów.
DGWRP\Sport
Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Wyborcza.pl

Poprzez baraże reprezentacja Polski będzie musiała szukać drogi na Euro 2024. Biało-Czerwoni są w nich rozstawieni i dlatego w półfinale zagrają z niżej notowaną Estonią. A skąd to pewne miejsce w barażach? Wszystko dzięki wynikom reprezentacji w Lidze Narodów w sezonie 2020/2021, gdy kadrę prowadził Jerzy Brzęczek. Wtedy Polska utrzymała się w dywizji A, gdy zajęła trzecie miejsce za Włochami i Holandią, wyprzedzając Bośnię i Hercegowinę. 

Zobacz wideo Kto odpowiada za marazm w reprezentacji Polski? "Największe pretensje"

Tak wysoko rozstawienie i gra z Estonią, to już kwestia utrzymania się w dywizji A w sezonie 2022/2023, gdy kadrę prowadził Czesław Michniewicz. Jednak same baraże to "zasługa" Brzęczka i wyników, które kadra osiągnęła w Lidze Narodów pod jego wodzą.

Zbigniew Boniek wychwala Ligę Narodów i Czesława Michniewicza. Pominął selekcjonera, którego sam zatrudnił

O tym jednak chyba zapomniał Zbigniew Boniek, który triumfalnie ogłosił na Twitterze. "Viva Liga Narodów. Viva Michniewicz. To dzięki nim mamy jeszcze szanse na Euro 2024" - napisał były prezes PZPN-u.

Bońkowi błyskawicznie internauci wytknęli, że baraże są dzięki Brzęczkowi. "Prezesie, dzięki CzM gramy z Estonią (odpowiednio wysokie miejsce w LN 2022/23), natomiast sam fakt zapewnienia sobie barażów wywalczył w LN 2020/21 trener Brzęczek" - przypomniał Przemysław Langier z Goal.pl.

Pominięcie Brzęczka przez Bońka jest o tyle dziwne, że w ostatnim czasie były prezes PZPN-u wychwalał selekcjonera, którego zatrudnił w 2018 roku, a potem zwolnił w 2021 tuż przed Euro 2020. 

- Co do Brzęczka, to byłem przekonany, że doskonale sobie poradzi w tej roli. I wyniki to potwierdziły. On bardzo dobrze prowadził Wisłę Płock, był to jego dobry moment, miał pewnego rodzaju doświadczenie, a ja zawsze lubiłem stawiać na młodych. Brzęczek nie zrobił nic dobrego, tylko coś bardzo dobrego. Straciliśmy bardzo mało bramek, potem wpadliśmy w problemy covidowe. Jak to się mówi, sukces czasami zmienia ludzi. Niestety Brzęczek potem rozpoczął tzw. okres dwuletni - brak gry, pisanie książki, spór z niektórymi zawodnikami - mówił Boniek pod koniec października o przygodzie Brzęczka z reprezentacją. W tamtym czasie kadra wywalczyła bezpośredni awans na Euro oraz utrzymała się w dywizji A Ligi Narodów. 

Więcej o:

WynikiTabela

Komentarze (1)

Boniek znów wzburzył internet. Szybko mu wypomnieli

antropoid
2 lata temu
Gdyby nie reorganizacja Ligi Narodów po pierwszym sezonie, kadry Brzęczka nie byłoby w Dywizji A w 2020 - bo już w I sezonie zajął ostatnie miejsce w grupie.

Jego repra grała w piłkę tylko na początku - kiedy były tam jeszcze jakieś ostatki futbolu po czasach Nawałki.
Potem - im bardziej "Jurek" przerabiał ją na swoje autorskie kopyto, tym bardziej przypominało to znane każdemu kibicowi znad Wisły zatwardzenie pod własną bramką i wywalanie piłki spod niej na rympał - byle gdzie.
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).