• Link został skopiowany

Polacy kończą rok zwycięstwem. Bohater mógł być tylko jeden

Nie było łatwo, nie było pięknej gry, ale skończyło się zwycięstwem z Łotwą po golach Przemysława Frankowskiego i Roberta Lewandowskiego. Ale bohaterem reprezentacji Polski mógł być tylko Nicola Zalewski - autor dwóch asyst.
Nicola Zalewski w meczu Polska - Łotwa
screen: TVP Sport

Rozczarowanie - to słowo wystarczy, by opisać grę reprezentacji Polski w 2023 r. Konsekwencją są kompletnie nieudane - choć jeszcze nie całkowicie stracone - eliminacje do Euro 2024. Teraz przed kadrą Michała Probierza baraże o awans, które odbędą się w marcu. Ten rok Biało-Czerwoni kończyli meczem towarzyskim z Łotwą na Stadionie Narodowym. Meczem, który publiki ani nie przyciągnął, ani nie porwał.

Zobacz wideo Selekcjoner odpowiada na krytykę: Myślimy, że reszta świata to ogórki

Szybki gol Polaków, a potem przestój. To nie tak miało wyglądać

Polacy dobrze weszli w spotkanie i zaczęli od kilku strzałów na bramkę Łotyszy. Szczęścia próbowali Robert Lewandowski i Sebastian Szymański, ale dobrze między słupkami radził sobie Rihards Matrevics. Strzelić gola udało się w siódmej minucie, gdy Nicola Zalewski dośrodkował w pole karne, a Przemysław Frankowski skorzystał z dezorientacji rywala i pokonał bramkarza.

Polacy posiadali inicjatywę oraz przewagę, ale po golu pojawił się przestój, a piłkarze Michała Probierza dopasowali się poziomem do przeciwnika. Mieli też duże problemy z atakiem pozycyjnym, przez co często selekcjoner wpadał w nerwy przy linii bocznej.

Łotysze kilka razy znaleźli sposób na wyjście spod pressingu i umieli ruszyć z akcją. Oddali jeden celny strzał w pierwszej połowie, konkretnie w 35. minucie po rzucie rożnym, gdy próbę Antonijsa Cernomordijsa obronił Łukasz Skorupski.

Ostatnie pięć minut były całkiem dobre w wykonaniu Polaków - najpierw uderzenie Zalewskiego po dośrodkowaniu znakomicie wybronił Matrevics, a potem bramkarz Łotwy sparował przed siebie uderzenie Frankowskiego. Jeśli kogoś mogliśmy docenić za mecz z Łotwą, to zdecydowanie obu wahadłowych, czyli Zalewskiego i Frankowskiego. Polacy oddali aż trzynaście strzałów, z czego osiem celnych.

Bohater mógł być tylko jeden. Zalewski schodzi z urazem. Debiutanci w kadrze

Druga połowa stała pod znakiem debiutów. Od 46. minuty w bramce zagrał Marcin Bułka, kwadrans później na boisku zameldował się Karol Struski, a w 78. minucie wszedł Bartłomiej Wdowik.

Polacy świetnie zaczęli drugą połowę. W 48. minucie Zalewski przeprowadził akcję indywidualną na lewej stronie, po czym dośrodkował piłkę w pole karne. Tam do piłki wyskoczył Lewandowski, bez trudu pokonując Matrevicsa. Polacy szukali kolejnych bramek, natomiast poza problemami z atakiem pozycyjnym pojawiały się błędy techniczne. Łotysze mieli swoje momenty, co irytowało Probierza. Selekcjoner non stop krzyczał i przekazywał uwagi zawodnikom.

Zdecydowanie najlepiej w kadrze wyglądał Zalewski, który poza dwiema asystami często pokazywał się do gry, współpracował z Jakubem Kiwiorem i całą formacją ofensywną, a poza tym nie bał się wchodzić w pojedynki. Niestety opuścił boisko z urazem po groźnym faulu ze strony Cernomordijsa. Z dobrej strony pokazywał się także debiutant Bułka, który po rykoszecie z rzutu wolnego popisał się dobrą interwencją. Bramkarz Nicei musiał zmagać się z większą liczbą ataków od rywali, ale za każdym razem był skuteczny.

Zwycięstwo nad Łotwą kończy gorzki rok dla reprezentacji Polski. Rok z nieudanymi eliminacjami. Teraz przed Biało-Czerwonymi oczekiwanie na drugą połowę marca 2024 r., kiedy zagrają w barażach o awans na Euro 2024. Pierwszym rywalem będzie Estonia, potencjalnie drugiego wyłoni mecz między Walią a jedną z wylosowanych drużyn z grona Finlandia - Islandia - Ukraina.

Więcej o:

WynikiTabela

Komentarze (9)

Polacy kończą rok zwycięstwem. Bohater mógł być tylko jeden

yosemitesam
2 lata temu
Ale im nasi dowalili! Aż się tamtym kredki z tornistrów posypały.
duckoff
2 lata temu
Ja proponuję aby mecze grać tylko z Łotwą.
rosomak1988
2 lata temu
Tera nasze miszcze pogoniom Estonie i Islandie i Git.
nubem
2 lata temu
Ojej, był dzisiaj jakiś mecz?
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).