Robert Lewandowski i Zbigniew Boniek to jedni z najlepszych polskich piłkarzy w historii. Obaj mogą pochwalić się wielkimi sukcesami, jak choćby triumf w Lidze Mistrzów (w przeszłości Puchar Europy). Przez to nie raz ich porównywano i próbowano ustalić, który z nich był lepszym graczem.
Temat ten po raz kolejny został wywołany podczas programu na kanale Prawda Futbolu. Roman Kołtoń żartobliwie podszedł do tematu, ale odpowiedź Bońka była zupełnie poważna. - Mi się wydaje, że w ogóle nie ma potrzeby robić takich porównań - powiedział.
Następnie wyjaśnił, czemu nie do końca widzi sens w tego typu zestawieniach. - Robert przez kilka lat był jedną z najlepszych "dziewiątek" (środkowych napastników - red.) na świecie. Ja grałem wiele lat temu, dyscyplina aż tak się różniła, ale niektóre przepisy był inne. (...) Jak można mnie porównywać do Lewandowskiego, jak ja grałem na kilku pozycjach - stwierdził.
Były prezes PZPN nie ukrywał, że polska piłka potrzebuje jak najwięcej takich postaci. - Chciałbym, żebyśmy mieli takich Robertów Lewandowskich co 2-3 lata, po trzech lub czterech - powiedział. I nie chodziło mu wyłącznie o kwestie sportowe.
- On może być przykładem pod każdym względem, rodzinnym czy jak się robi karierę. Oczywiście kilka rzeczy mu nie pomogło, choćby sprawa z Kucharskim (Cezarym, on i Lewandowski toczą sądowy spór ws. domniemanego szantażu - red.). Znam go bardzo dobrze. Uważam, że jest bardzo wartościową jednostką, znakomitym piłkarzem. Mamy inny styl życia, ale też dojrzewaliśmy w innych czasach - podsumował Boniek.
Komentarze (1)
Porównali Bońka do Lewandowskiego, a ten nie wytrzymał: Jak można?! [WIDEO]