Po zakończeniu ubiegłego sezonu Karim Benzema nie zdecydował się przedłużyć wygasającego kontraktu z Realem Madryt i przeniósł się do saudyjskiego Al-Ittihad. Błyskawicznie zaskarbił sobie sympatię fanów, regularnie trafiając do siatki w Arabskim Pucharze Mistrzów Klubowych. Jego zespół sprowadził wówczas również m.in. Fabinho czy N'Golo Kante, więc spodziewano się, że będzie się liczył w walce o największe trofea. Tak się jednak nie stało, ponieważ nie dość, że ostatnio szybko przegrał w ćwierćfinale KMŚ z Al-Ahly (1:3), to ma już tylko iluzoryczne szanse na obronę tytułu mistrza kraju.
Choć Benzema rozpoczął przygodę w saudyjskim klubie całkiem nieźle, to z każdym kolejnym tygodniem jest coraz gorzej. Wielu dziennikarzy zarzuca mu brak zaangażowania oraz przybycie na Bliski Wschód tylko dla pieniędzy. - Przepaść między nim a kibicami jest większa każdego dnia. Nie pokazuje, że mu zależy i nie udało mu się zrobić różnicy w żadnym spotkaniu - przekazał Walid Al-Farraj.
Ogromne słowa krytyki spadły zarówno na Benzemę, jak i cały zespół po wtorkowej porażce na własnym stadionie z odwiecznym rywalem Al-Nassr (2:5). Dwa trafienia dla gości zdobył Cristiano Ronaldo, który pokazał Francuzowi, jak trzeba grać. Tuż po zakończeniu starcia piłkarz usunął profil na Instagramie, dlatego można się spodziewać, że dostał bardzo dużo negatywnych wiadomości. Ponadto fani wymyślili mu nowy pseudonim - "Ben-Hazima", nawiązując do jego nazwiska, co w języku arabskim oznacza "syn porażki".
Najprawdopodobniej frustracja towarzyszy 36-latkowi od dłuższego czasu. Nie tak dawno został przecież rzekomo głównym prowodyrem do zwolnienia Nuno Espirito Santo, który na początku listopada ostatecznie stracił pracę. Jego miejsce zajął Marcelo Gallardo, natomiast styl gry drużyny nie uległ nadal poprawie.
Po 18 rozegranych starciach Al-Ittihad zajmuje szóste miejsce w tabeli ligowej z dorobkiem 28 punktów. Benzema okupuje za to siódmą lokatę w klasyfikacji strzelców, mając na koncie dziewięć goli. Najbliższą okazję, aby poprawić wynik, będzie miał już w sobotę 30 grudnia, kiedy jego zespół zagra na wyjeździe z Al-Taee.