Pele został uznany za najlepszego piłkarza XX wieku, a według wielu był najlepszym zawodnikiem w historii dyscypliny. Brazylijczyk w trakcie kariery zdobył 1283 goli i trzy razy wygrał mistrzostwa świata, a do tego bił rekordy popularności. To doprowadzało do prawdziwych absurdów, ponieważ każdy chciał, by to właśnie legendarny napastnik reklamował jego produkty. Do jednej z przedziwnych sytuacji doszło na mundialu w 1970 roku, a Pele zarobił gigantyczne pieniądze za prostą czynność.
Dziennikarz Joe Pompliano przywołał historię, która opowiada o walce dwóch modowych gigantów o Pele. Brazylijczyka w latach jego świetności próbowały pozyskać dwa koncerny - Puma i Adidas, których właścicielami byli bracia Rudolf i Adolf Dassler. Ci w przeszłości mieli wspólną firmę produkującą buty, ale od 1949 roku stali się biznesowymi wrogami.
Obaj chcieli mieć Pele za ambasadora, ale wiedzieli, że licytacja o bardziej lukratywny kontrakt dla najpopularniejszego sportowca świata może zniszczyć ich firmy. Dlatego w późnych latach 60. zawarli "pakt Pelego", czyli nieformalną umowę z obietnicą, że żaden z nich nie podpisze kontraktu reklamowego z Brazylijczykiem.
Jednak już podczas mundialu w 1970 roku marketingowcy firmy Puma wpadli na pomysł, jak złamać pakt i wypromować markę na cały świat. Sprytny plan miał zapewnić Pelemu spore pieniądze, a szczegółowy plan zawierał z pozoru normalną, ale jednak dość dziwną aktywność w wykonaniu piłkarza.
Puma podczas mistrzostw świata dogadała się z Pele, by ten założył buty marki na spotkanie Brazylii z Peru w ćwierćfinale turnieju. Zawodnik otrzymał za to 120 tysięcy dolarów, co po uwzględnieniu inflacji na dziś wynosiłoby około miliona dolarów. W umowie zawarto jednak sprytną reklamę, a nie tylko założenie butów.
Tuż przed pierwszym gwizdkiem Pele miał poprosić sędziego o chwilę na zawiązanie buta i tak zrobił. Brazylijczyk w kole środkowym wiązał buta, a opłacony przez Pumę operator kamery filmował całą sytuację. Na cały świat rozniosła się transmisja obrazu z legendą piłki nożnej w butach niemieckiej marki.
W tym spotkaniu Pele nie zdobył gola, ale jego Brazylia wygrała 4:2. Brazylijczyk trafił jednak w najważniejszym meczu - finale, w którym jego zespół wygrał 4:1 z Włochami i zapewnił legendzie trzecie mistrzostwo świata. Pele zmarł 29 grudnia 2022 roku w wieku 82 lat. Wielu ekspertów nadal uważa go za najlepszego piłkarza w historii.