5 września 2021 roku, czyli 772 dni temu! - to właśnie wtedy piłkarze San Marino (ostatnie 207. miejsce w rankingu FIFA) zdobyli bramkę w meczu z Polską (przegranym aż 1:7) w eliminacjach do mistrzostw świata. Od tamtej pory w meczu o punkty (w kwalifikacjach do mistrzostw świata, do Euro oraz w Lidze Narodów) nie trafili w aż szesnastu spotkaniach z rzędu.
San Marino ostatni raz z gola cieszyło się w listopadzie ubiegłego roku. Wtedy trafiło w wyjazdowym meczu sparingowym z Saint Lucia. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a San Marino do siatki rywali trafiło w trzeciej minucie doliczonego czasu gry drugiej połowy. Strzelcem gola był Lorenzo Lazzari.
W kwalifikacjach do przyszłorocznych mistrzostw Europy drużyna San Marino spisuje się fatalnie. Do wtorkowego meczu przegrała wszystkie siedem spotkań. W dodatku nie zdobyła żadnego gola, a straciła 24 i oczywiście zajmuje ostatnie miejsce w grupie H.
We wtorkowy wieczór San Marino zmierzyło się przed własną publicznością z Danią (18. miejsce w rankingu FIFA), czyli półfinalistą mistrzostw Europy 2020. W pierwszej połowie goście sensacyjnie się męczyli i zdobyli tylko jedną bramkę - w dodatku dopiero w 42. minucie (trafił Rasmus Hojlund, napastnik Manchesteru United).
W 61. minucie wszyscy na stadionie przeżyli szok. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zamieszaniu w polu karnym Alessandro Golinucci zdobył bramkę dla San Marino!
Dotychczas w drużynie narodowej zagrał on 45 razy i nie trafił ani razu! Golinucci i jego koledzy oszaleli z radości.
Duńczycy co prawda błyskawicznie odpowiedzieli, bo już dziewięć minut później gola zdobył Yussuf Poulsen, ale wygrali tylko 2:1. Tak niskie zwycięstwo jest sensacyjną, taką samą jak bramka dla gospodarzy.
San Marino nie jest już jedną z dwóch drużyn, która w tych eliminacjach do Euro nie zdobyła gola. Na trafienie wciąż czeka Gibraltar (zagrał sześć spotkań, dwa mniej niż San Marino). Jedną bramkę na koncie oprócz San Marino ma też Liechtenstein.
W innym spotkaniu grupy H Słowenia wygrała na wyjeździe z Irlandią Północną 1:0 (1:0) po golu Adama Gnezdy Cerina w 5. minucie.
San Marino szansę na kolejną bramkę będzie mieć jeszcze w dwóch spotkaniach eliminacyjnych do Euro - 17 listopada na wyjeździe z Kazachstanem oraz trzy dni później u siebie z Finlandią.