Reprezentacja Kazachstanu zaskakująco dobrze radzi sobie w eliminacjach do Euro 2024. Ciągle są w grze o bezpośredni awans na przyszłoroczny turniej w Niemczech i dotychczas pokonali m.in. Danię 3:2, chociaż przegrywali u siebie już 0:2 w tym spotkaniu. W kluczowym meczu o podtrzymanie szans na awans spotkali się we wtorkowe popołudnie z Finlandią na wyjeździe.
Finowie od początku zaczęli agresywnie i wysoko naciskali rywali. Były uderzenia obok bramki, była kapitalna akcja w 22. minucie, po której uderzenie Nikolaia Alhy bramkarz sparował na rzut rożny. W 28. minucie gospodarze dopięli swego. Robert Taylor uderzył mocno z rzutu wolnego, a z jego uderzeniem nie poradził sobie Igor Shatskiy, który próbując wypiąstkować piłkę, wbił ją do własnej bramki.
W drugiej połowie Finowie dalej atakowali i wydawało się, że są bliscy strzelenia drugiego gola. To się jednak nie udawało, a w 77. minucie Kazachowie otrzymali rzut karny za zagraniem ręką przez jednego z zawodników gospodarzy. Bakhtiyor Zaynutdinov uderzył w środek bramki i był remis 1:1. W 89. minucie Kazachowie otrzymali trzeci rzut rożny w całym w meczu, po którym Zaynutdinov strzelił gola na 2:1! Tym samym w meczu, w którym przez długi czas grę prowadzili Finowie, to Kazachowie mogą świętować wygraną.
Bramki: 28' Taylor - 77' 89' Zaynutdinov
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
We wtorkowy wieczór rozgrywane są mecze Słowenii z Irlandią Północną i Danii z San Marino. Do końca eliminacji Kazachowie zagrają z San Marino oraz Słowenią. Znajdująca się na 100 miejscu drużyna, żeby wywalczyć awans na Euro, to musi wygrać dwa ostatnie spotkania eliminacyjne oraz liczyć, że Słoweńcom raz powinie się noga.