Była trzynasta minuta meczu Jordania - Hiszpania. Goście zagrali bardzo składną, zespołową akcję. Wymienili mnóstwo podań, aż wreszcie przyspieszyli akcję. Piłkę otrzymał Marco Asensio, przebiegł z nią kilka metrów i atakowany przez obrońców na 20 metrze, odegrał w pole karne do dobrze ustawionego Ansu Fatiego. Napastnik FC Barcelony przyjął piłkę i uderzył w środek bramki, ale zdobył gola, bo błąd popełnił Abdallah Raed Mahmoud Akl Fakhouri, bramkarz gospodarzy. Dla Fatiego była to druga bramka dla reprezentacji Hiszpanii.
To jednak nie był koniec ładnych akcji Hiszpanów w tym meczu. Podobać się mogła również inna sytuacja z pierwszej połowy. Wtedy Gavi zaprezentował swoją świetną technikę, błyskotliwość i szybkość. Pomocnik FC Barcelony zdecydował się na drybling. Piłkę próbowało odebrać mu trzech kolejnych zawodników (jeden z nich dwukrotnie), ale on jej nie stracił, wbiegł w pole karne i odegrał do kolegi.
Zresztą Gavi zdobył też drugiego gola dla reprezentacji Hiszpanii. W 56. minucie trafił do siatki po precyzyjnym strzale z trzynastu metrów.
Hiszpanie ostatecznie wygrali ostatni sparing przed rozpoczęciem mundialu w Katarze 3:1. Trzecią bramkę zdobył rezerwowy Nico Williams w 84. minucie. W drugiej minucie doliczonego czasu gry Hamza Ali Khaled Al Daradreh zmniejszył rozmiary porażki Jordanii.
Hiszpanie na MŚ zagrają w grupie E. Ich rywalami będą Kostaryka (23 listopada), Niemcy (27 listopada) oraz Japonia (1 grudnia). Drużyna prowadzona przez Luisa Enrique marzy o powtórzeniu sukcesu z 2010 roku, gdzie na MŚ w Republice Południowej Afryki sięgnęła po złoty medal.