• Link został skopiowany

"TOP 10 na świecie". Nowa liga piłkarska startuje bardzo źle, a chce podbić świat

W środę prezes Konfederacji Afrykańskiej Piłki Nożnej (CAF) Patrick Motsepe zapowiedział oficjalnie powstanie Superligi. Zdania w Afryce są podzielone - z jednej strony pomoże to klubom zatrudniać najlepszych lokalnych graczy, z drugiej mnóstwo jest w tej sprawie niewiadomych. W tym najważniejsza: skąd Motsepe weźmie na to wszystko pieniądze? Na razie sponsorów brak.
ARIEL SCHALIT/AP

Patrice Motsepe przedstawił plan Afrykańskiej Superligi. Szef CAF obiecał afrykańskim klubom wielkie pieniądze - każdy afrykański związek ma otrzymać co roku milion dolarów. To oznaczałoby spory wydatek - Konfederację Afrykańskiej Piłki Nożnej tworzą bowiem aż 54 związki krajowe. Zwycięzca Superligi otrzymałby 11,5 mln dol. Dla porównania zwycięzca afrykańskiej Ligi Mistrzów dostaje dwa i pół miliona.

Zobacz wideo Koka, Dżem i kontrakt z Realem na 75 mln euro. Lewandowski jak "szedł, to biegł, bo nienawidzi chodzić"

Gianni Infantino o powstaniu Superligi w Afryce mówił już w lutym 2020 r. - Musimy wziąć 20 najlepszych afrykańskich klubów i stworzyć z nich ligę. Dzięki temu będzie ona w pierwszej dziesiątce na świecie - przekonywał prezydent FIFA podczas seminarium CAF w Maroku. I wydawało się, że obietnice Motsepe odpowiadają pomysłowi Infantino.

Wiele jednak wskazuje na to, że na obietnicach się skończy. Motsepe nie był w stanie wskazać, skąd miałyby pochodzić pieniądze, które miałyby zostać rozdane w ramach nagród finansowych. Mówił jedynie o "ogromnym zainteresowaniu i entuzjazmie dla projektu Superligi ze strony prywatnych inwestorów", co nie przekonało działaczy afrykańskich klubów.

Mnóstwo pytań, brak odpowiedzi. I fatalne finanse CAF

Działacze aktualnie są zaniepokojeni zupełnie innym faktem - w ostatnim czasie finanse CAF gwałtownie się pogorszyły. Tylko na przełomie 2020 i 2021 roku wykazano stratę w wysokości 45 mln dol., a rezerwy gotówkowe zmalały ze 108 do 68 mln. Na tym nie koniec kłopotów. W związku z rozwiązaniem umowy z francuską grupą agencyjną Lagardere w 2019 roku, Francuzi domagają się odszkodowania w wysokości 100 mln dol., co może okazać się dramatyczne dla płynności finansowej CAF.

Co więcej, nie padły żadne słowa dotyczące zainteresowania ze strony nadawców telewizyjnych, o sponsorach nie wspominając. A Superliga może generować dodatkowy problem: co z afrykańską Ligą Mistrzów? Nie dziwią więc słowa sprzeciwu, które pojawiały się jeszcze przed prezentacją Superligi, która postawiła więcej znaków zapytania i pytań niż odpowiedzi.

Sunday Abe, kapitan nigeryjskiej drużyny Sunshine Stars, uważa jednak, że Superliga pozwoli afrykańskim piłkarzom na dłużej pozostać w Afryce, zamiast wyjeżdżać w nieznane. - Pieniądze zostaną zainwestowanie w konkurencję w Afryce, co pomoże zwiększyć finanse afrykańskich klubów - powiedział Abe, cytowany przez goal.com.

- Wielu z nas dołącza do nieznanych klubów za granicą, ponieważ chcemy platformy, która będzie prezentować nasze talenty, ale także za większe pieniądze. Rozgrywki, takie jak Superliga, zniechęcą do takiego myślenia. Ogólnie uważam, że to dobra inicjatywa, bo będziemy rywalizować między naszymi najlepszymi drużynami - podkreśla Abe.

Jednak nawet Abe zauważył, że Superliga może przyćmić dotychczasowe rozgrywki afrykańskie. - Superliga może pozbawić blasku Ligę Mistrzów i Puchar Konfederacji, ponieważ kibice uznają je za drugorzędne, a afrykańską Superligę za pierwszorzędną - zakończył Abe.

Afrykanie rozpoczęli prace nad projektem Superligi tuż po tym, gdy po raz pierwszy o takiej możliwości wspomniał prezydent FIFA Gianni Infantino w 2020 r. Wówczas mało kto się spodziewał, że projekt spotka się z tak wielkim oburzeniem, gdy kluby w Europie ogłosiły powstanie europejskiej Superligi rok później.

Według doniesień mediów, w Superlidze miałyby zagrać kluby z 16 różnych krajów, z zastrzeżeniem, że z danego kraju mogą zagrać maksymalnie trzy zespoły. Według informacji przekazywanych wcześniej przez Motsepe, pierwsza edycja Superligi miałaby wystartować już w sierpniu przyszłego roku.

Więcej o: