Już tylko dwa dni pozostały do rozpoczęcia wielkiego piłkarskiego święta, czyli mundialu w Katarze. W niedzielę 20 listopada w meczu otwarcia reprezentacja gospodarzy zmierzy się z Ekwadorem. Początek emocji z udziałem Polaków nastąpi dwa dni później, kiedy zawodnicy Czesława Michniewicza rozegrają spotkanie z Meksykiem.
Polscy kibice liczą z pewnością na dobry występ reprezentacji. Niestety, z uwagi przede wszystkim na wysokie ceny noclegów czy biletów, większość fanów zmagania drużyny będzie obserwowała z domu. Tym samym piłkarze nie będą mogli liczyć na taki doping, jak miało to miejsce przed czterema laty w Rosji.
Organizatorzy mają nadzieję, że do Kataru przyleci ponad milion kibiców z całego świata. W tym gronie miało znaleźć się około 20 tysięcy kibiców z Polski. Informacje te zdementowali jednak dziennikarze portalu Meczyki.pl w najnowszym raporcie z Kataru. - Kiedy zaczęliśmy dopytywać o tę liczbę, to okazuje się, że takich prawdziwych polskich fanów, więc zapewne przyjeżdżających głównie z naszego kraju i być może z Irlandii czy Wielkiej Brytanii, ma być około 5 tysięcy. Liczby te moim zdaniem mogą być przekłamane - powiedział Tomasz Włodarczyk na youtubowym kanale Meczyki.pl.
To kolejny przykład manipulacji ze strony organizatorów mundialu. O zapełnienie stadionów imprezy może być bardzo trudno, w związku z czym Katarczycy już wcześniej postanowili "kupić" grupę kibiców z Holandii. To jednak nie koniec, bowiem organizatorzy postanowili wynająć także ludzi z Pakistanu czy Nepalu. - Rząd Kataru ma płacić im około 10 dolarów za dzień, zapewniać wyżywienie oraz miejsce do mieszkania - dodał dziennikarz. Jedynym ich zadaniem będzie dbanie o odpowiednią atmosferę na arenach mistrzostw świata.
Komentarze (66)
Katarczycy srogo się przeliczyli. Oto prawdziwa liczba polskich kibiców na MŚ