- Piotr był bardzo barwną postacią - zawsze uśmiechnięty, pełen energii, zarażał innych pozytywnym nastawieniem. Chyba nie znałem nikogo, kto by go nie polubił - przekazał dla WP SportoweFakty były reprezentant Polski oraz przyjaciel zmarłego Michał Słonina. - Takiego zawodnika każdy trener chciałby mieć w drużynie. Zawsze dobrze przygotowany do meczu, dawał z siebie wszystko i nigdy nie odstawiał nogi, był niezwykle waleczny i charakterny. Wyróżniało go piekielne mocne uderzenie z prawej nogi - dodał.
Kubica przez wiele lat był zawodnikiem futsalowego zespołu GKS-u Tychy. Najpierw grał w młodzieżówkach, a następnie w drużynie seniorów, z którą rywalizował w ekstraklasie. - Odszedł czarować na niebiańskie parkiety - oznajmił klub w poniedziałkowe popołudnie.
Portal WP Sportowe Fakty zdradził, że mężczyzna zginął w tragicznym wypadku, do którego doszło na stacji kolejowej Jaworzno-Szczakowa. Jaw.pl dodał za to, że został porażony prądem podczas prac serwisowych prowadzonych na terenie stacji transformatorowej ST8. Na miejscu pojawił się śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale nie udało się go uratować. PGE Energetyka Kolejowa S.A, której był pracownikiem, podjęła właśnie radykalne kroki, by wyjaśnić tę sprawę.
"Powołany został specjalny zespół powypadkowy, który prowadzi postępowanie wyjaśniające przyczyny zdarzenia. Współpracuje on ze wszystkimi powołanymi do tego służbami. Do czasu zakończenia prac nie udzielamy więcej informacji w tej sprawie. Przedstawiciele spółki są w kontakcie z rodziną poszkodowanego, która może liczyć na wszelką dostępną w tej sytuacji pomoc" - przekazała firma, cytowana przez jaw.pl.
34-latek osierocił trójkę dzieci, a w serwisie zrzutka.pl powstała zbiórka, gdzie możne wesprzeć jego rodzinę. "To niewyobrażalna tragedia, która niestety jest faktem i której długo nie będziemy w stanie zaakceptować i się z nią pogodzić" - napisano. Do środowego wieczora wpłacono już niespełna 40 tys. złotych, co stanowi prawie 80 proc. założonego celu - 50 tys. zł.
Komentarze (2)
Nie żyje Piotr Kubica. Powołano specjalny zespół