Kibice zastanawiali się, czy 42-letni Mamed Chalidow wytrzyma zderzenie z 25 kg cięższym Mariuszem Pudzianowskim. Ale ich obawy okazały się niesłuszne. Czeczen (ważący w dniu walki 94 kg) kapitalnym rzutem obalił Pudzianowskiego (117 kg), a w parterze zdzielił go potężnym łokciem, który wstrząsnął "Pudzianem". Wstrząsnął na tyle, że pięciokrotny mistrz świata strongmanów nie był w stanie się już bronić. Zawodnik z Olsztyna to wykorzystał i zza pleców zaczął okładać Pudzianowskiego, który po chwili odklepał.
- Fakt, że wychodzę się bić z Mamedem, to już znak, że wygrałem - mówił przed walką. I powtórzył to samo w wywiadzie po ostatnim gongu. Wciąż nie wiadomo, jaki plan na Pudzianowskiego ma KSW. Wiadomo za to, że spadł w rankingu wagi ciężkiej. I to o dwa miejsca.
Mistrz: Philip De Fries
Chętny na walkę z Pudzianowskim jest Artur Szpilka, który miał się bić w styczniu z Arkadiuszem Wrzoskiem, ale doznał kontuzji i wróci dopiero wiosną.
W sieci pojawiły się również inne propozycje rywali dla "Pudzilli". Artur Ostaszewski, który jest menedżerem Shocker MMA, na Twitterze zaproponował byłego rywala Phila De Friesa w walce o pas mistrzowski kategorii ciężkiej - Michała Kitę. Takie starcie bez wątpienia wzbudziłoby wielkie emocje wśród polskich fanów sportów walk. Ostaszewski jest także otwarty na rewanżowy pojedynek Pudzianowskiego z Marcinem Różalskim, z którym "Pudzian" przegrał w 2016 roku.
Być może Mamed będzie chciał odzyskać pas wagi średniej, czyli do 84 kg. Pas, który stracił rok temu, gdy brutalnie znokautował go Roberto Soldić. Chorwata już nie ma w KSW, walczy w One Championship, ale Martin Lewandowski, współzałożyciel KSW, będzie i tak próbował doprowadzić do tej walki. Jednym z potencjalnych rywali dla Czeczena jest też Paweł Pawlak, lider rankingu wagi średniej.
Mistrz - brak
Komentarze (2)
Pudzianowski pozbawiony złudzeń. Poleciał w dół w rankingu KSW