• Link został skopiowany

Ojciec Imane Khelif nie mógł już wytrzymać. Pokazuje ostateczny dowód

Duże kontrowersje wywołał start Algierki Imane Khelif na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Cały czas zarzucano jej, że tak naprawdę... jest mężczyzną. Teraz w obronie córki w mocnych słowach stanął jej ojciec.
Imane Khelif
Reuters i Screen Daily Mail

Udział tej zawodniczki na igrzyskach olimpijskich w Paryżu wzbudza bodaj największe kontrowersje. Imane Khelif to pochodząca z Algierii pięściarka, która podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata została zdyskwalifikowana, ponieważ miała zbyt wysoki poziom testosteronu. MKOl nie miał jednak żadnych zastrzeżeń i dopuścił Khelif do rywalizacji z kobietami. W trakcie IO wydał też oświadczenie w tej sprawie, zapewniając, że Khelif startuje zgodnie z przepisami.

Zobacz wideo Anita Włodarczyk przetestowała kartonowe łóżko w wiosce olimpijskiej. Zobaczcie jak wypadł test

Ojciec Khelif reaguje na zarzuty. "Oskarżenia są nienormalne i niesprawiedliwe"

Kheireddine Barbari, szef delegacji algierskiej na IO, powiedział, że Algierski Komitet Olimpijski złożył skargę do MKOl w sprawie "niemoralnej" kampanii przeciwko Khelif - poinformował "BBC". - Zastrzegamy sobie prawo do ścigania wszystkich, którzy uczestniczyli w ohydnej kampanii przeciwko Imane Khelif. Naszej bohaterce życzymy powodzenia. Niech żyje Algieria - można było przeczytać w komunikacie Algierskiego Komitetu Olimpijskiego.

Na zarzuty pod adresem Khelif, zareagował również jej ojciec.

Oskarżenia pod jej adresem są niemoralne i niesprawiedliwe. Imane jest dziewczyną, która kocha sport od szóstego roku życia. Wtedy grała w piłkę nożną. Krytyka i plotki mają na celu zdekoncentrowanie Imane. Nie chcą, aby była mistrzynią świata. Cały czas jej mówię, by udowodniła wszystkim, że się mylą i mam nadzieję, że ona uhonoruje Algierię, kraje arabskie i zdobędzie złoty medal. Jest naszym wzorem do naśladowania i chcemy być tacy, jak ona

- mówi ojciec Khelif.

Dziennikarze "BBC" dodali, że po chwili przyniósł dziennikarzom akt urodzenia swojej córki, gdzie jest jasno napisane, że Imane Khelif jest kobietą.

Imane Khelif ćwierćfinałowy pojedynek w kategorii półśredniej stoczy w sobotę. Jej rywalką będzie reprezentantka Węgier - Anna Hamori. - Moim skromnym zdaniem, nie sądzę, że jest to sprawiedliwe, że ten uczestnik może konkurować w kategorii kobiet. Teraz nie mogę się jednak tym przejmować. Nie mogę tego zmienić, takie jest życie. Mogę obiecać jedno - zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby wygrać i będę walczyła tak długo, jak będę mogła - napisała Węgierka przed walką w mediach społecznościowych.

Początek walki o godz. 17.22.

Więcej o:

Komentarze (152)

Ojciec Imane Khelif nie mógł już wytrzymać. Pokazuje ostateczny dowód

tea_fighter
11 miesięcy temu
Federecja bokserska nie robiła jej testów na testosteron tylko chromosonalne i wyszło, że ma chromosomy XY.
Życzę tej pani jak najlepiej, niech żyje swoim najlepszym życiem, ale ze sportowego punktu widzenia ma ciało mężczyzny i to jest niebezpieczne dla zdrowia innych kobiet na ringu (oraz po prostu nie fair).
kapitanitalia
11 miesięcy temu
Gdzie ona ma w takim razie startować? Wśród mężczyzn? Dlaczego lewacy nagle nie uznają prawa do samookreślenia płci? Jak dla mnie podział w sporcie na mężczyzn i kobiet jest bez sensu. Kobiety mają inne predyspozycje, a mężczyźni inne. Boks to nie jest w ogóle sport dla kobiet.
szlosarczyk.marta.anna
11 miesięcy temu
To coś w końcu kogoś zabije.
mlusca
11 miesięcy temu
najmocniejszy dowód to badanie DNA i obec ność chromosomów XY
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).