W meczu grupy A Szwajcaria zremisowała 1:1 z Walijczykami. Dla drużyny Vladimira Petkovicia gola na początku drugiej połowie strzelił Breel Embolo, a Walijczycy wyrównali w 73. minucie, gdy Kieffer Moore z Cardiff City popisał się ładną główką. Tuż przed przerwą doszło jednak do kontrowersyjnej decyzji arbitra, która mogła wypaczyć wynik,
Była 43. minuta, gdy Haris Seferović zmarnował przytomne wystawienie piłki przez Breela Embolo. Wydaje się, że napastnik Borussii Moenchengladbach był faulowany przez obrońcę w momencie podania. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia, na których widać, jak Embolo jest ciągnięty za koszulkę przez Chrisa Mephama.
Embolo faulowany? Sport.TVP.PL
Sędzia główny Clement Turpin oraz Paweł Gil, który był arbitrem na wozie VAR, uznali, że faulu nie było i nie zdecydowali się podyktować karnego. Bramkarz Walii rozpoczął grę od autu bramkowego. Wydaje się, że arbitrzy popełnili błąd, czego dowodem jest powyższe zdjęcie. Wielu kibiców uważa, że "gdyby Embolo upadł, to sędzia podyktował rzut karny".
W samej końcówce VAR anulował też gola Szwajcarów, ale tutaj była to dobra decyzja. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. W innym spotkaniu tej grupy Włosi rozbili Turcję 3:0.
Sytuacja w grupie A