-Dokonaliśmy tego, wygraliśmy po raz drugi jeden z najtrudniejszych rajdów na świecie. Marzenia się spełniają - warto dążyć do ich realizacji, cisnąć gaz i nie poddawać się. Wczoraj nie było idealnie, ale byliśmy skoncentrowani na swojej pracy. Mieliśmy trudności, po czym odbijaliśmy je jak piłeczkę - mówił na mecie zwycięzca rajdu Kajetanowicz.
Drugie miejsce wywalczyli liderzy mistrzostw, Portugalczycy Bruno Magalhães i Hugo Magalhães, tracąc do Polaków blisko trzy minuty (+2:58,7 s., Skoda Fabia R5). Na najniższym stopniu podium stanął kolejny polski duet, Grzegorz Grzyb i Jakub Wróbel (+6:05,3 s., Skoda Fabia R5).
To jego pierwsze zwycięstwo rajdowe w tym sezonie, a do tego nie przyszło ono łatwo. Już pierwszego dnia Kajetanowicz musiał gonić rywali, bo na pierwszym odcinku specjalnym przebił oponę i stracił sporo czasu. W sobotę gumę z powodu przebicia musiał zmieniać jeszcze raz.
Z rywalizacji szybko musiał wycofać się Rosjanin Nikołaj Gryazin, którego auto się spaliło. Podczas finałowej pętli po uszkodzeniu samochodu z rywalizacji wycofali się Nasser Al-Attiyah i Matthieu Baumel (Katar/Francja, Ford Fiesta R5), zajmujący do tego momentu trzecie miejsce. Z 28 aut na starcie do mety dojechało 16.
W klasyfikacji sezonowej Rajdowych Mistrzostw Europy Kajetan Kajetanowicz awansował na drugą pozycję i ma już na swoim koncie 72 punkty. Liderem pozostaje Bruno Magalhaes (93 punkty), trzeci jest Aleksiej Łukjaniuk (46), dalej są ex aequo José María López (27) i Marijan Griebel (27).
Załogi rywalizujące w mistrzostwach Europy nie będą miały wiele czasu na odpoczynek. Już za dwa tygodnie rozegrana zostanie czwarta runda, Rajd Cypru (16–18.06).
Komentarze (0)
Rajdowe ME. Kajetan Kajetanowicz wygrał Rajd Akropolu, Grzegorz Grzyb trzeci
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!