Przypomnijmy: podczas GP Wielkiej Brytanii Robert Kubica do samego końca walczył o 15. miejsce w korespondencyjnym pojedynku z Sebastianem Vettelem z Ferrari, który jechał w końcówce stawki po kuriozalnym wypadku z Maxem Verstappenem. Po zamieszaniu z wynikami okazało się, że Polak wyprzedził Vettela o 0,275 sekundy (po karze dla niemieckiego kierowcy) i ostatecznie był 15. Tym samym zajął swoje najlepsze miejsce w tym sezonie. Zwycięzcą okazał się Lewis Hamilton, który w znakomitym stylu wygrał zawody na "swoim" torze Silverstone. Drugie miejsce zajął Valterii Botaas, a trzeci był Charles Leclerc.
Portal planetf1.com ocenił (w skali 1-10) kierowców Formuły 1 za ostatni wyścig. Polak otrzymał notę "6".- Nieco bardziej zachęcający występ Kubicy w tym tygodniu, w wyścigu pozostawał w zasięgu wzroku swojego kolegi z drużyny. Z drugiej strony, pozostawał 10 sekund za Russellem i fakt, że klasyfikujemy ten występ jako dobry, mówi wystarczająco dużo - czytamy w uzasadnieniu.
George Russell, drugi z kierowców Williamsa, otrzymał nieco wyższą notę - 7. Natomiast gorszą ocenę od Kubicy otrzymał m.in. Sebastian Vettel, który otrzymał "5". Kierowca Ferrari doprowadził do wypadku z Maxem Verstappenem, przez co pozbawił się szans na punkty. Niemiec zakończył Grand Prix Wielkiej Brytanii jako 16. Ale Vettel i tak został lepiej oceniony od kierowców Haasa. Kevin Magnussen otrzymał notę 0, a Romain Grosjean 3. To efekt kolizji obu zawodników już na pierwszym okrążeniu.
- Jestem umiarkowanie zadowolony, choć wyścig nie był łatwy. Znowu mieliśmy ten sam problem, co w kwalifikacjach (problem z balansem samochodu i hamulcami - przyp. red). Pozytywne było coś, co wynikało z nie z naszej zasługi, bo inne bolidy miały jakieś problemy. Musimy wyeliminować pewne rzeczy, bo inaczej zwariujemy. Tracimy balans, i części sekundy. Mało to zmienia dla nas, ale wypadałoby, żeby to działało, bo człowiek wariuje w bolidzie. Jeśli poprawki zadziałają, to zbliżą nas do innych. Najpierw musimy jednak wyeliminować podstawowe problemy - mówił Kubica w rozmowie z Eleven Sports.