Iga Świątek i Aryna Sabalenka to obecnie dwie najlepsze tenisistki świata. Zajmują kolejno pierwszą i drugą lokatę w rankingu WTA. I wydaje się, że już wkrótce mogą stoczyć bezpośredni pojedynek o miano liderki zestawienia. A to dlatego, że przewaga Polki coraz bardziej topnieje. 23-latka wycofała się z turniejów w Seulu, Pekinie (gdzie miała bronić tytułu) i Wuhan, podczas gdy Białorusinka wciąż rywalizuje i odrabia straty. W stolicy Chin Sabalenka dotarła do ćwierćfinału, a obecnie rywalizuje we wspomnianym Wuhan. Tam wygrała już pierwsze starcie i jak się okazuje, zapisała się na kartach historii. Co ciekawe... razem ze Świątek.
W środowy poranek druga rakieta świata zmierzyła się z Kateriną Siniakovą. Była faworytką do triumfu i z tej roli wywiązała się perfekcyjnie. Choć Czeszka stawiała opór, ba, dwukrotnie udało jej się nawet przełamać Białorusinkę, to ostatecznie i tak musiała uznać jej wyższość. Sabalenka wygrała 6:4, 6:4.
Było to dla niej 50. zwycięstwo w tym sezonie. Została więc drugą zawodniczką w tegorocznym tourze, której udało się tego dokonać. Większą liczbą triumfów może pochwalić się jedynie Świątek - aż 57, a 59 ogólnie, jeśli wliczyć w to rywalizację w Bille Jean King Cup.
Co więcej, zarówno Sabalenka, jak i nasza rodaczka wygrały po 50. meczów w dwóch kolejnych sezonach. Tym samym przeszły do historii. Zostały bowiem pierwszym duetem zawodniczek od 2016 roku, któremu udało się tego dokonać. Kto po raz ostatni mógł pochwalić się takim wyczynem? Otóż... Agnieszka Radwańska i Angelique Kerber (lata 2015-2016).
Świątek i Sabalenka mają szanse, by dołożyć kolejne zwycięstwa w tym sezonie. Polka najprawdopodobniej dopiero podczas WTA Finals, z kolei Białorusinka w Wuhan i WTA Finals. I z pewnością Świątek musi bacznie przyglądać się rywalizacji w Chinach. Jak wyliczyły media, nasza rodaczka może stracić prowadzenie w rankingu WTA jeszcze przed wieńczącym sezon turniejem. Wszystko przez jeden z przepisów regulaminu, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ.
Świątek pozostaje na czele zestawienia już od 124 tygodni. Na pewno będzie królować przez kolejne dwa tygodnie, niezależnie od wyników rywalek. Co dalej? O tym przekonamy się już wkrótce. Jak na razie Polka skupia się na treningach i poszukiwaniach... nowego szkoleniowca. W minionym tygodniu poinformowała o rozstaniu z Tomaszem Wiktorowskim. Jej nowym szkoleniowcem ma być osoba z zagranicy.
Komentarze (12)
Zrobiły to! Świątek i Sabalenka powtórzyły wyczyn Radwańskiej. Czekaliśmy 8 lat
Radwańskiej z podwórka. Iga i Sabalenka stoczyły i wygrały wielkie turnieje.
Radwańska grała i ciułała nawet w takichbWTA125