Polka podbija Wimbledon. Kolejna rywalka na kolanach!

Wimbledon zbliża się do końca. Na nieco wcześniejszym etapie rywalizują juniorzy. Tam rozegrano mecze 1/8 finału i po raz kolejny na tym turnieju błysnęła Monika Stankiewicz. Polka bez większych problemów rozprawiła się z Hephzibah Oluwadare. Szybko przejęła kontrolę nad meczem i nie pozwoliła rywalce się rozpędzić. Straciła zaledwie pięć gemów i w nieco ponad godzinę zameldowała się w ćwierćfinale imprezy.

Polscy singliści szybko odpadli z seniorskiego Wimbledonu. Już w I rundzie pożegnały się Magdalena Fręch i Magda Linette. Nieco dalej dotarł Hubert Hurkacz, ale w drugim spotkaniu doznał kontuzji, która uniemożliwiła mu dalszą rywalizację. W III rundzie zameldowała się z kolei Iga Świątek, ale tam zatrzymała ją Julia Putincewa. Mimo wszystko na kortach w Londynie nie brakuje polskich akcentów. Nie chodzi tylko o miksta, gdzie rywalizuje Jan Zieliński, ale i juniorskie zmagania. W nich Monika Stankiewicz pokonuje kolejne rywalki i jest jedną z największych sensacji turnieju.

Zobacz wideo Iga Świątek: Tata na siłę zabierał nas na treningi [Fragment rozmowy z 2018 roku]

Monika Stankiewicz w ćwierćfinale juniorskiego Wimbledonu. Rywalka była bez szans

18-letnia Polka nie straciła jeszcze nawet seta, a mierzyła się z naprawdę wymagającymi przeciwniczkami. Szczególnie widowiskowo zagrała z Hannah Klugman, a więc jedną z faworytek do wygranej. W końcu 15-latka była blisko wejścia do drabinki głównej seniorskich zmagań. W kwalifikacjach pokonała Lindę Fruhvirtovą, ale później okazała się gorsza od Alycii Parks. I polegała też w starciu ze Stankiewicz w II rundzie 2:6, 6:7 (8). 

W czwartek na Polkę czekało kolejne spore wyzwanie - w 1/8 finału mierzyła się z Hephzibah Oluwadare. Już od początku przejęła kontrolę nad spotkaniem. W pierwszym gemie przełamała Brytyjkę. Ta sztuka udała jej się również w gemie numer pięć. Stankiewicz dominowała nad rywalką i była lepsza praktycznie w każdym aspekcie. Znakomicie czuła się w polu serwisowym - ani razu nie musiała bronić break pointów. Tym samym wygrała gładko, bo 6:2. 

Drugą partię także rozpoczęła kapitalnie, bo od przełamania. Tym razem i jej zaczęły częściej przydarzać się błędy. I tak pozwoliła rywalce na wywalczenie break pointa i wykorzystanie go (2:2). W kolejnych minutach rywalizacji Polka wróciła na właściwe tory. W piątym gemie doprowadziła do kolejnego przełamania. Podobnie jak i w decydującym, dziewiątym gemie, który zamknął to starcie - 6:3 dla Stankiewicz. 

Tym samym to nasza rodaczka awansowała do ćwierćfinału Wimbledonu, co jest ogromnym sukcesem. Teraz o półfinał zagra z lepszą z pary Iva Ivanova - Emerson Jones. 

Więcej o: