• Link został skopiowany

"Skandaliczna decyzja". Wciąż wrze po tym, co zrobił Szymon Marciniak

- Nie widziałem zbyt wielu kontrowersji w meczu Interu z Barceloną. Taki błąd Szymona Marciniaka, który był ewidentny, to zakończenie pierwszej połowy dogrywki, gdy piłkarz Interu wychodził sam na sam. O tym można mówić, to była skandaliczna decyzja - mówił w programie "To jest Sport.pl" Piotr Żelazny. - Gdy Barcelona przegrywała, to cały czas się kłóciła, miała problemy do Szymona Marciniaka. Jakby im się wydawało, że ktoś ich krzywdził. Żenada - podsumowywał Jakub Kosecki.
SOCCER-CHAMPIONS-INT-BAR/REPORT
Fot. REUTERS/Daniele Mascolo

To był niezwykle gorący odcinek programu "To jest Sport.pl"! Gośćmi Dominika Wardzichowskiego byli Piotr Żelazny, dziennikarz Viaplay, Jakub Kosecki, piłkarz Kosy Konstancin, a także Dawid Szymczak, dziennikarz Sport.pl. Głównym tematem była oczywiście analiza ostatnich półfinałów Ligi Mistrzów, głównie dwumeczu Interu z Barceloną, sędziowanie Szymona Marciniaka, zmiana Roberta Lewandowskiego i postawa Wojciecha Szczęsnego.

Zobacz wideo

- Inter był lepszym zespołem i nikt mnie nie przekona, że nie. Skoro strzelasz siedem bramek Barcelonie, to musisz być lepszym zespołem - mówił Kosecki. - Mam wrażenie, że Robert Lewandowski nie był gotowy nawet na 30 proc., gdy wszedł na murawę w drugim meczu, a przynajmniej tak wyglądała jego fizyczność... Z Ferranem Torresem pressing wyglądał lepiej niż z Lewandowskim. Torres więcej walczy, więcej biega, ciężej pracuje dla całego zespołu niż Robert Lewandowski - mówił. - Nie zgadzam się, Torres był bardzo słaby w drugim meczu, ale fakt, że w grze Lewandowskiego widać było tę przerwę - zaripostował Wardzichowski.

- Nie winiłbym Lewandowskiego za zmarnowaną szansę w dogrywce. W Barcelonie spokojnie znajdą trzech bardziej winnych odpadnięcia. Po pierwsze: Ronald Araujo, to on stał obok Acerbiego i pozwolił mu na strzał i Frenkie de Jong - analizował Dawid Szymczak.

- Nie widziałem zbyt wielu kontrowersji w meczu Interu z Barceloną. Taki błąd Szymona Marciniaka, który był ewidentny, to zakończenie pierwszej połowy dogrywki, gdy piłkarz Interu wychodził sam na sam. O tym można mówić, to była skandaliczna decyzja, ale reszta? - mówił już o sędziowaniu Piotr Żelazny. - Gdy Barcelona przegrywała, to cały czas się kłóciła, miała problemy do Szymona Marciniaka. Jakby im się wydawało, że ktoś ich krzywdził. Żenada - dodawał Kosecki.

W naszym programie nie zabrakło też dyskusji o zbliżającym się El Clasico, meczu Legii Warszawa z Lechem Poznań, a także o najnowszych informacjach ws. przyszłości Goncalo Feio.

Program "To jest Sport.pl" możecie oglądać w każdy piątek o godzinie 20 w Sport.pl, Gazeta.pl i w naszych social mediach.

Więcej o: