Brytyjski tenisista "wyśmiał" Igę Świątek. "Dajcie spokój"

Brytyjski tenisista Daniel Evans zareagował na słowa Igi Świątek oraz Davida Goffina o francuskiej publiczności. - Nazywanie kibiców chuliganami jest po prostu śmieszne - powiedział Evans w rozmowie z "The Times".

Publiczność w Paryżu znana jest ze swojej żywiołowości, zwłaszcza w trakcie meczów swoich reprezentantów. Ich aktywność nie ogranicza się tylko do dopingu Francuzów, ale często przeszkadzają też rywalom. - We wtorek doświadczył tego David Goffin, który w pięciu setach pokonał Mphetshi Perricarda. Po ostatniej piłce doświadczony Belg został wygwizdany i wybuczany, aż w końcu przyłożył palec do ucha. Podobnie uczynił schodząc z kortu - pisał Filip Modrzejewski, dziennikarz Sport.pl. - To, co się stało, poszło za daleko. Są ludzie, którzy są tam tylko po to, by cię zdenerwować. Ktoś nawet opluł mnie gumą. To staje się piłką nożną. Wkrótce pojawią się race dymne i chuligani walczący na trybunach - powiedział Goffin.

Zobacz wideo Oto następczyni Igi Świątek?

Daniel Evans nie zgadza się ze słowami Goffina i Świątek

Na francuską publiczność narzekała też Iga Świątek. - Czasami, gdy jest duża presja i krzykniecie coś w trakcie wymiany albo tuż przed returnem, to naprawdę trudno jest zachować koncentrację. Proszę, wspierajcie nas przed między wymianami, a nie w trakcie. Wtedy będzie wspaniale - przyznała Polka, która po jednej z akcji z Naomi Osaką, została wybuczana przez publiczność. Polka zdenerwowała się, bo zepsuła akcję pod siatką, bo przeszkodził jej krzyk z trybun.

Teraz Daniel Evans, brytyjski tenisista, 62. zawodnik świata, odniósł się do słów Goffina i Świątek. Zupełnie się z ich opiniami nie zgadza.

- Jestem bardzo zaskoczony reakcją niektórych zawodników na publiczność. Nazywanie kibiców chuliganami jest po prostu śmieszne. Widzowie wydają ciężko zarobione pieniądze, aby tu przyjść, a niektórzy zawodnicy mówią im, żeby przestali być tacy głośni. Dajcie spokój, to jest przecież sport - powiedział 34-letni tenisista dla "The Times".

Bardzo pochwalił też francuskich kibiców.

- Atmosfera w Paryżu jest jedną z najlepszych na świecie. Ludzie są zafascynowani, wszędzie są dzieci, które kochają tenis - dodał Evans.

Brytyjczyk w tegorocznym Roland Garros odpadł już w pierwszej rundzie, przegrywając z rozstawionym z "13" Duńczykiem Holgerem Rune (13. ATP) 4:6, 4:6, 4:6.

Najlepszy wynik Evansa we French Open to tylko druga runda (2022 rok).

Więcej o: