Simona Halep przez 568 dni nie występowała na kortach. W 2022 roku oskarżono ją o zażycie nielegalnej substancji po występie na wielkoszlemowym US Open. Był to roksadustat. Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa (ITIA) zdecydowała o czteroletniej dyskwalifikacji, ale Sportowy Sąd Arbitrażowy (CAS) skrócił ją do dziewięciu miesięcy. "Pomimo zniechęcających oskarżeń i ogromnego sprzeciwu, opierałam się na niezachwianej wierze, że jestem czystym sportowcem" - pisała Halep w oficjalnym oświadczeniu.
Halep wróciła do gry na turniej WTA 1000 w Miami. Wystartowała w nim z tzw. dziką kartą, ale nie udało jej się przetrwać już w pierwszej rundzie. Przegrała 6:1, 4:6, 3:6 z Paulą Badosą (80. WTA). Rumuńskie media zauważyły, że przy tej okazji zawodniczka do swojej kolekcji dołożyła niechlubny "rekord".
Stała się pierwszą w historii tenisistką, która była liderką rankingu WTA i "wygrała Wooden Spoon" w dwóch kolejnych turniejach. - Nasza zawodniczka posiada rekord, którego nikt nie pragnie, osiągnięty został niechcący - pisze eurosport.ro.
Czym jest "Wooden Spoon"? To termin, który znany jest głównie w rugby, zaś "nagroda" przyznawana jest drużynie zajmującej ostatnie miejsce w Turnieju Sześciu Narodów. W tenisie zwyczajowo - jak tłumaczą Rumuni - to niechlubne wyróżnienie przyznaje się zawodnikowi, gdy ten odpada w pierwszej rundzie, zaś jego pogromca żegna się z turniejem w kolejnym spotkaniu. Taki łańcuszek porażek musi trwać aż do finału.
I dokładnie to się wydarzyło podczas Miami Open. Pogromczyni Halep przegrała z Aryną Sabalenką (2. WTA), która to przegrała z Anheliną Kalininą (36. WTA). Ta musiała uznać wyższość Juliji Putincewej (68. WTA). Kazaszka została pokonana przez Wiktorię Azarankę (32. WTA). Białorusinka przegrała zaś z Jeleną Rybakiną (4. WTA) w półfinale. W meczu o tytuł lepsza od Rybakiny okazała się Danielle Collins (53. WTA). Tak krąg się domknął.
Rumuńskie media zauważają, że w poprzednim turnieju, w którym wystąpiła Halep - US Open 2022 - także miała podobnego pecha. Co ciekawe, najlepsza w turnieju okazała się Iga Świątek, która w finale pokonała Ons Jabeur. Jest pierwszą tenisistką w historii z tym niechlubnym tytułem w dwóch turniejach z rzędu.
Oczywiście, ten negatywny rekord w żaden sposób nie jest ciężarem na jej CV, a raczej czymś zabawnym - dodaje eurosport.ro. Dodaje jednocześnie, że w przeszłości "Wooden Spoon" "wygrywali" między innymi Rafael Nadal (2016 - Australian Open) czy Caroline Wozniacki (2007 - French Open).